Wpis z mikrobloga

Imo fabularnie Oblivion stał na lepszym poziomie, szczególnie questy Mrocznego Bractwa, Gildii Złodziei. Do tego większe zróżnicowanie side questów, niż standarowe idź>zajeb>wróć. Do wątku głównego można mieć wiele zastrzeżeń w całej serii, ale jednak Obliviona postawiłbym wyżej, wydaje mi się lepszy, poza tym lokacje były ciekawsze do zwiedzania i teren bardziej zróżnicowany, w końcu to Cyrodiil, a nie pizgające chłodem Skyrim. Ehh, sam bym pograł w Obliviona, ale bardzo źle się zestarzał,
@Technokrator: Właśnie teraz robię pierwsze w życiu podejście. Niedawno skończyłem Skyrima. Już jest kilka rzeczy, które mnie mocno irytują, np. to, że prawie wszystko w HUDzie trzeba robić myszką, ale myślę, że przebrnę. Skyrim mi się podobał właśnie ze względu na to zwiedzanie. Skoro mówisz, że Oblivion jest pod tym względem jeszcze lepszy, to spoko. A z modów to ja czekam na Skywinda najbardziej. Jak to wyjdzie, to przez 3 miesiące
pod względem fabuły


Jest moment, w którym główny wątek Obliviona to robienie dokładnie tego samego w innych miejscach, ale poza tym według mnie wypada minimalnie lepiej od głównego wątku Skyrima.

side-questów


Tu zdecydowanie Oblivion. Zwłaszcza wątek Gildii Złodziei i Mrocznego Bractwa wypadają o wiele lepiej od swoich odpowiedników ze Skyrima.

długości gry


@w2kn2e: A to już zależy od tego, co planujesz zrobić w grze.
@Jednorenki_Bandyta: Akurat Gildia Złodziei to był chyba najbardziej dopracowany wątek w Skyrimie. Główna fabuła długa i ciekawa, możliwość wykonywania zadań na różne sposoby, opcjonalne znajdźki w trakcie questów, 6 różnych aktywności w ramach zapychacza "idź i zrób" i przede wszystkim istotne i widoczne benefity z tytułu wykonywanych zadań. Pozyskiwałeś nowych paserów w każdym mieście, z każdą misją ci paserzy mieli potem więcej pieniędzy, a w siedzibie Gildii pojawiały się nowe sklepy.
@w2kn2e: ja naprawdę cenię Skyrima i mam nabite prawie 400 h (mody - wiadomo) ale pod względem questów czułem ogromny niedosyt względem Obliviona. Główny wątek do wspomnianego momentu, gdzie robimy praktycznie to samo w kolejnych lokacjach był naprawdę spoko. Fajne były też zadania w miastach, gdzie z niby z prostej sprawy rodziła się jakaś ciekawa historia i każde z miast miało jakiś tam swój sekret. W Skyrim niby było podobnie ale
@Technokrator:

@Whoresbane: cooo XD przecież lokacje w oblivionie są o wiele bardziej monotonne XD dosłownie większość podziemnych dungeonow wygląda tak samo XD no i świat bardziej pusty, o wiele więcej fanu czerpałem z eksploracji w skyrim, mimo że lubię obliviona i właśnie go ogrywam to jest nudniejszy od skyrim. Morrowind>Skyrim>Oblivion
@Slavian4k: Monotonne? Może jaskinie na jedno kopyto ale przynajmniej gra nie prowadzi za rączkę i nie daje tajnego przejścia ze skrzyneczką z nagrodami na samym końcu jakby ktoś nie umiał wyjść drogą którą wszedł.
Nudniejszy? Skyrim poza Mrocznym Bractwem nie ma ciekawego wątku a Oblivion w każdej gildii ma to coś. Samo Mroczne Bractwo ma najlepszy wątek w historii TESów.

Morrowind>Oblivion>Skyrim
@Whoresbane: tak monotonne, otwarty świat w oblivione jest pusty, przestałem podróżować "z buta" na rzecz szybkiej podróży bo po drodze nie ma nic ciekawego, w skyrim nie używam opcji szybkiej podróży bo świat oferuje więcej zawartości, o jakiej skrzyneczce mówisz i jak to się ma do monotonności obliviona? Brak ciekawych wątków? Krew na lodzie, cały wątek renegatów w skyrim jest wspaniały, zadania deadryczne o wiele lepsze w skyrim, a gildie w