Wpis z mikrobloga

Dobra należy to wyjaśnić wszystko, ja słyszałem taką teorię od dziadków że to się wzięło od Borowiaków z Tucholi, moim zdaniem faktycznie tak jest, sam jestem z tych rejonów. Kilka lat temu częściej się słyszało "jo" niż "tak". Na Śląsku "jo" ma znaczenie "ja". W moich terenach natomiast "jo" to "tak", nawet z tym nie handlujcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SebaD86: Wystarczy że spojrzę na moją rodzinę, gdzie mieszkają po całym województwie, czy nawet rodzina sąsiada z Wrocławia też mówią "jo" w znaczeniu "tak" bo stąd pochodzą. (edit: jeszcze taka ciekawa sytuacja kiedy sąsiad pojechał na Śląsk, na stacji benzynowej płacił za paliwo, sprzedawca się pytał czy to wszystko, na co odpowiedział jo, po czym sprzedawca od razu "O kur*a ja też z Tucholi" ( ͡° ͜ʖ ͡°
@SebaD86: Ja bym właśnie obstawiał Tucholę, mój ojciec jest z tamtych stron i u niego w rodzinie ,,jo'' i kończenie zdania na ,,nie'' są bardzo mocno zakorzenione. Ja mam istne combo bo odziedziczyłem obie kwestie, do tego jeszcze ,,tej'' z Wielkopolski, co w parze z moją osobistą manią zaczynania zdania od ,,No'' tworzy fajne połączenie. Widok ludzi, którzy zamiast usłyszeć proste twierdzenie ,,Tak'', słyszą ,, No jo'' jest bezcenny ( ͡
@Leinnan: aaa faktycznie :D napisałem, źle zrozumiałem Twój komentarz.

Tak czy inaczej - miałem na myśli to że OP pisał że w całym województwie tak się mówi, a jak weźmiesz największe miasta w województwie i ich okolice to jednak w Bydgoszczy i Włocławku się tak nie mówi, tylko w Toruniu.
@Leinnan: no dobrze, nie wykluczam że tak się mówi GDZIEŚ JESZCZE w województwie, choćby w okolicach Brodnicy też tak się mówi. Z tym że mam wrażenie że nie jako przecinka i nie w 15 różnych znaczeniach i nie z taką częstotliwością.

W Toruniu drużyny sportowe nawet PR na tym robią (Let's Jo Toruń), więc uważam że jest to typowo toruńskie i z żadnym innym regionem w województwie się tak nie kojarzy
@SebaD86: No jo, ludzie tak mówią i nie ma w tym nic dziwnego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pochodzę z Białegostoku a mimo to po przeprowadzce do Gdańska pierwsze co podłapałem to ciągłe powtarzanie 'jo' zamiast 'tak'.
@newerty mi było prościej wsiąknąć w "jo" bo na Śląsku mówiłem "ja", więc zmieniłem A na O. Chociaż dużo rzadziej na Śląsku słychać gwarę niż w kujpomie. Na Śląsku to faktycznie wieś albo starsi ludzie. U młodych w miastach tego nie słychać. A tu w kuj-pomie to "jo" używa cały przekrój społeczny.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SebaD86: pamiętam jak szedłem do szkoły średniej w Trójmieście (spierdon z kaszubskiej wioski here) i miałem poważnego stresa no bo jak się wymknie jakieś "Jo" to już piętno Kaszuba do końca życia. Jakież było moje zdziwienie kiedy się okazało że ludzie z Trój(miasta) też używają "Jo" na potęgę.
@cult_of_luna: to ty chyba w tej Bydgoszczy i Włocławku nigdzie nie bywałeś, bo obracając się w różnych miejscach co i rusz można usłyszeć "jo". Mogło przyjść z Torunia, ale obecnie jest bardzo powszechne w całym województwie kujawsko-pomorskim i wszędzie tam gdzie są z niego uciekinierzy.