Wpis z mikrobloga

@wigr: To jest problem specyficzny dla USA, szczególnie w rejonach z historią niedawne segregacji rasowej. Chociażby fakt, ze szkoły w historycznie czarnych rejonach są systemowo niedofinansowane, przez to ze historycznie czarne rejony są dużo uboższe, bo finansowanie zależne jest od dystryktów. A są uboższe między innymi przez to, ze maja #!$%@? szkoły, a maja #!$%@? szkoły bo są biedni. I tak koło się zamyka.
@wigr: Boże, czy ty nie rozumiesz angielskiego? Ona powiedziała: jest różnica między "równością", a ... "equity", nwm, po polsku to będzie jakoś "sprawiedliwością szans" xD

I opisała w ten sposób equality/równość: równość sugeruje, że "everyone should get the same amount".

Po czym ona krytykuje koncept "równości", tak KRYTYKUJE koncept równości, argumentując, że nie wszyscy zaczynają na równym polu. Nie wszyscy startują z tego samego miejsca. Więc jeśli wszyscy dostają tyle samo,
Pobierz
źródło: comment_1604806562LcS3q9giQcz9ZQaIuHzZvK.jpg
@wigr: xX

CZARNEMU WYROSŁY KWAITKI I WSZYSCY ŻYLI DŁUGO I SZCZESLIWIE.

W praktyce zabiera sie ziemie spod nóg tego białego, rzuca sie pod nogi czarnemu aż oboje są na tym samym niewystarczającym poziomie. A na szczycie góry siedzi sobie taka Kamala Harris i wali kuciape do swojego wielkiego dzieła wyrównywania szans, ocierając łzy szczescia dolarami od lobbystów.

PS. A tą ziemie powinien przerzucać typowy białas czy latynos z klasy robotniczej, na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@SmellySocks: @Gaku745: Ok, jeśli chodzi tutaj o wyrównywanie poziomu szkolnictwa to jestem za.

Jeśli w zdaniu "we all end up at the same place" chodzi o to, że dzięki wyrównywaniu szans (równego dostępu do edukacji) wszyscy będą mieli szansę "stanąć do wyścigu" z tego samego miejsca to też jestem za, choć w pełni to się to nie uda.

Nie ma jednak szans i nie należy dążyć do tego, żeby wszyscy
@Gaku745: Trzeba przyznać, że jednak przykład oglądania meczu przez płot bez płacenia za bilet nie jest najbardziej trafnym przykładem różnicy między equality a equity ;)