Aktywne Wpisy
Blaevy +3
#famemma
Jakie są opinie na tagu nt. tego pana ?
Jakie są opinie na tagu nt. tego pana ?
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt2procent upośledzone wykopki, gdy usłyszą "podatek katastralny"
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Jak to jest z tymi radiami? Wolno słuchać czy nie?
Witam. Widzę, że zrobiło się w temacie głośno, więc chciałbym rozwiać wątpliwości co do legalności kwestii nasłuchu częstotliwości radiowych. Mam w tym troszkę doświadczenia, aczkolwiek prawnikiem nie jestem. Niemniej jednak chciałbym się podzielić tym, co wiem.
cz. 1 teoria
Czy nasłuch sam w sobie jest legalny?
Tutaj natrafiamy na przeszkodę bo... Nie wiadomo do końca. Przepisy są niejednoznaczne i pozostawiają sporo pola do interpretacji, więc pozwole sobię przytoczyć dwa artykuły.
Art. 267 KK
Czy używając urządzenia pasywnego podłączamy się do sieci telekomunikacyjnej? Moim zdaniem nie. Odbieramy tylko sygnał, niczym nie zabezpieczony. To tak jakbyśmy czytali dokument leżący na ulicy. Skaner radiowy nie jest także urządzeniem podsłuchowym samym w sobie, gdyż nie nagrywa dźwięku z otoczenia (choć niektóre modele mogą nagrywać odebrany sygnał).
No dobra, a co ze streamowaniem, nagrywaniem i wysyłaniem nagrań?
Wracamy do 267 KK
Tutaj już nie powinno być wątpliwości. Ba, nawet słuchanie przy ludziach na głośniku można pod to podciągnąć.
No dobra, a czy mogę kupić sobie baofenga i se słuchać, jeśli tylko słucham?
No i tutaj zapraszam na art. 208 "prawo telekomunikacyjne", które mówi:
Skaner nie jest urządzeniem nadawczym, ani nadawczo odbiorczym. Baofeng to normalny radiotelefon i jest urządzeniem nadawczo - odbiorczym.
No to na jakiej podstawie skaner jest legalny? Albo SDR?
Na podstawie tej samej ustawy, ale art. 144
cz. 2 praktyka
W praktyce to wszystko zależy od interpretacji przepisów. Warto wspomnieć, że przestępstwo z art. 267 KK jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Oczywiście, że jeśli biegacie po mieście z radiem na wierzchu, albo pompujecie przez głośnik JBL na cały tramwaj, to zwrócicie na siebie uwagę. Osobiście jeśli już słuchałem poza domem to przez słuchawki. Tylko i wyłącznie. Jeśli więc sami nie wystawicie się na przyłapanie na gorącym uczynku, albo ktoś was nie podkabluje, to w zasadzie nic wam nie grozi, dopóki pozostajecie w tej "sferze wątpliwości". Szczerze nie znam lepszego sposobu na ukręcenie sobie bata na własny tyłek, niż streamowanie. Ale jeśli już dojdzie do sprawy - było kilka wyroków skazujących, było kilka uniewinniających. Prawo nie jest jednoznaczne. Mam nadzieję, że chociaż jednej osobie rozwiałem wątpliwości. Foto dla atencji.
Komentarz usunięty przez autora
Bez streamingu czy czegokolwiek oprócz odbioru
W praktyce zasada jest jedna - jak coś usłyszysz, zachowaj dla siebie.
Nie wchodząc w szczegóły techniczne - nikt się nie będzie w to bawił, jeśli nie ma po co. Podstawa to zrobić tak, żeby nie było po co.
Komentarz usunięty przez autora
Odbiera nieszyfrowane transmisje cyfrowe. Jeśli w 125 słyszysz tylko BRRRRRRRRT co chwilę to w tym zamiast tego usłyszysz normalny dźwięk. Albo i bełkot, to zależy od szyfrowania.
https://drive.google.com/file/d/1aHySUfoweIUBBWy2rXoZk6GYarWzkWct/view
Komentarz usunięty przez autora
A czy jeśli, któś wrzucił link do nagranej transmisji a ja potem przekazuje ten link do znajomego to ja udostępniam w świetle prawa link czy transmisję? ( ͡° ͜ʖ ͡°) serio pytam