Wpis z mikrobloga

Pytanie bardziej do rózowych paskow chyba.

Podoba mi sie strasznie mocno pewna dziewczyna.

Poznalismy sie mozna powiedziec na korepetycjach. Jest bardzo otwarta i towarzyska osoba.

Nasze lekcje szybko zaczely byc bardzo luzne gdzie potrafimy gadac o wszystkim i o niczym.

Zdarza sie ze sobie pomagamy, jestesmy dla siebie pomocni jak tylko sie da i wymaga sytuacja.

Czesto zdarza sie ze gdzies ze soba wyjdziemy a to zjesc a to na jakies wydarzenie. W sumie dobrze sie ze soba razem bawimy.

Mam duzo do stracenia, bo jesli powiem co i jak no to albo sie umowimy na serio, albo strace pewnie wszystko.

Caly czas o tym mysle i wciaz rozwiazania nie widac.

Co myslicie?

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #pytanie
  • 8
Mam duzo do stracenia

albo strace pewnie wszystko


@nightmarenight: A co Ty "masz"? Nic nie masz. Zaproś na randkę i tyle. Za rok może będziesz coś miał, ale na razie wchodzisz w myślenie typu: "podoba mi się dziewczyna, nie zaproszę jej na randkę, bo mogę ją stracić". Dostrzegasz tę sprzeczność. Nie będziesz nic miał dopóki nie spróbujesz podejść. Czekaniem nic nie zdziałasz, znajdzie sobie kogoś i tyle z tego będzie XD
Nie mam pojecia jak obrocic w zart pytanie czy pojdziesz ze mna na randke


@nightmarenight: Nie obracaj takiego pytania w żart. Zwyczajnie ją zaproś na randkę przy najbliższej okazji.

"Hej cześć XYZ, chciałbym Cię zaprosić na randkę. Masz czas w piątek, albo sobotę?"
(poczekaj aż skończą się obostrzenia w gastro i uderzaj do jakiejś herbaciarni)

Jak odpowie że nie ma czasu, albo że nie chce, to więcej nie zapraszaj, bo zwyczajnie