Wpis z mikrobloga

Rok temu po odstawieniu heroiny, przykładowo śniło mi się, że znajduje się na środku oceanu, podtapiany falami podczas ulewnej nocy. Aż nagle znikąd pojawia się tratwa na której znajduje się jakiś człowiek. Podpływa do mnie i słyszę pytanie "wsiadasz, czy zostajesz?" Po czym budzę się zalany potem.
Kolejna odstawka i podobny motyw, ale znacznie mocniejszy.
Śni mi się że nadal jestem w ośrodku na detoxie, aż nagle zdaje sobie sprawę że to tylko sen. Sprawia to że sen staje się świadomy i zyskuje kontrolę nad tym co robię. Zaczynam latać. Wyleciałem stamtąd i nagle znalazłem się jakby w swoim mieście, przynajmniej takie było moje pierwsze wrażenie. Nie byłem pewny tego gdzie jestem, okolica wydawała się znajoma, jednak budynki były inne, wszystko wyglądało jak z 18 wieku. Nagle spadłem na ziemie i zacząłem błądzić po okolicy tracąc pewność gdzie jestem. Moją uwagę zwrócił dziwny wygląd ludzi, każdy jakby z innej epoki, ale wszyscy zniszczeni, ranni, itp. Podszedłem do kobiety z zakrwawioną twarzą z pytaniem, co to za miejsce. W odpowiedzi usłyszałem że czyściec a za rok umrę. Obudziłem się tak obsrany że natychmiast wstałem z łóżka xD


#sny #sen #mitologia
  • 8