Wpis z mikrobloga

  • 1053
Czy ktoś ma jeszcze rodzinę, którą w tych czasach twierdzi że: Praca przy komputerze to nie praca? XD

Od kilku lat mam firmę i projektuje ogrody. Zarabiam okej. Mój #niebieskiepaski też ma pracę zdalną.
Od początku moi starzy uważają że moja praca to nie praca. Za każdym razem gdy coś o niej mówiłam lub chwaliłam się to mnie znieważali. Wiecie jakieś uśmieszki do siebie, przytyki, przykre komentarze.

Akcje typu pytania czy mam pieniądze na rachunki xD
Lub teksty "ja nie wiem co Ty tam robisz i z czego żyjesz".
Chociaż od 17 roku życia utrzymuje się sama. Na studia też mi nie dali ani grosza. XD

No i dziś sobie pracuje i co chwilę prąd #!$%@?. Patrzę przez okno a tam stary przy skrzynce elektrycznej majstruje.
Poszłam do niego prosić żeby później to zrobił. Kończę o 16 i potrzebuje prądu.
A on do mnie tekstami "Idź grać na komputerze". XD
Czacie? XD

Ja tam z nim w dyskusję wchodzę, a matka przyleciała i drze jape że "pograć mogę sobie później".
Ja tam twardo swoje racje a oni do mnie tekstami "Ja tam nie wiem czy grasz czy coś innego robisz".

No ogólnie to zrobiło mi się przykro. Bo trochę takie upokorzenie, że niby to co robię to nic ważnego itp.
Jednak zastanawiam się co oni mają w głowie.
Oni myślą że ja od 4 lat żyje z energii słońca i płace za rachunki banknotami z monopoly? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Skoro według nich nie wykonuje żadnej pracy to chore. XD

+ Jak jakiś sąsiad pyta o mnie lub mówi o mojej firmie to zachowują się jakbym pracowała w kryminale xD
Nawet jak ktoś mnie chwali to uciekają, machają ręką i unikają tematu jak ognia.

#patologiazewsi #praca #pracazdalna #biznes #wlasnafirma #zalesie
  • 179
  • Odpowiedz
@Vunshi: do tego jeszcze "ee, jakie ty niby masz obowiązki, dzieci nie masz, nic nie musisz robić. Obiad na dwie osoby raz dwa i gotowy, prania ile ty niby możesz mieć. Tacy to mają dobrze " xD
  • Odpowiedz
@Limonene: Taa, ja mieszkam sam i czasami nie wiem w co rece wlozyc, bo tyle innych rzeczy do zalatwienia. A teraz na zdalnym to maja przeswiadczenie, ze moge przeciez sobie wszystko w tzw miedzyczasie ogarniac i nie jest problemem ugotowanie obiadu w czasie pracy xD
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@outkay: do pasji wracam regularnie, na przemian z użalaniem się () kupuję za grosze na Ali różne moduły i je sobie programuje w C. Kiedyś dużo siedziałem w 51-kach na asemblerze więc nauka C jak po maśle. Tyle, że nie potrafię przysiąść raz a porządnie. Projekty czekają na dokończenie. Potrafię przez dwa tygodnie dzień w dzień się bawić (o ile mam czas) po czym coś
  • Odpowiedz
@Hinata_: Wyprowadź się, ale przed odejściem wynajmij na kilka dni jakąś fajną furę, najlepiej taką, o jakiej stary zawsze marzył. Przy wyprowadzce powiedz, że to z tego #!$%@? klikania w kąkuter, a nie jakiś fizyczny #!$%@? dla plebsu, żeby potem kręgosłup na stare lata bolał. Do tego powiedz, że np. dostałaś premię i jedziesz do jakiegoś turbo spa czy co tam twoją matkę kręci, żeby też dorzucić do pieca.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@outkay: Po próbie samobójczej byłem i pod opieką psychologów, potem dwa lata psychiatra. Bez efektu, na dodatek leki zniszczyły mi zdrowie. Na terapie grupowe nigdzie mnie nie chcieli zapisać (po przesłuchaniu) bo istniało ryzyko, że przywracanie pewnych zdarzeń w pamięci może poskutkować kolejną próbą.... Długa historia, gdzieś tam u siebie pod tagiem #zaoranehistorie o tym pisałem. Szkoda strzelić ryja skoro nie potrafię sobie poradzić z samym sobą. A
  • Odpowiedz