Wpis z mikrobloga

Siłownie są zamknięte z dokładnie tego samego powodu, co szkoły. Chodzą tam ludzie, którzy przenoszą wirusa bezobjawowo, a ciemne, chłodne przestrzenie sprzyjają transmisji.

Też nie jestem zadowolony z zamknięcia mojej siłki, ale zamiast pokrzykiwać z zaangażowaniem równym szurstwu Grzegorza Brauna i jego znamienitej publikacji "Fałszywa pandemia", proponowałbym:

1. Zacząć dezynfekować sprzęt. Byłem na paru sieciówkach i uświadczyłem tylko na jednej.

2. Pilnować klientów. Dystans i środki ostrożności na siłkach nie istnieją. Istniały przez pierwsze dwa tygodnie, a potem ludzie zgodnie położyli na zasadach jedną, wielką fujarę.

3. Trzymać limity osób na siłowniach. Mamy internet, możemy zorganizować zapisy na godziny, nie wiem. Tak wiem, nie jest to wygodne, ale takie czasy.

Być może kościoły też powinny być zamknięte ale porównanie jednego do drugiego nie ma absolutnie żadnego sensu. Na siłce leje się pot, ludzie dyszą, niektórzy pokrzykują, o wyżej wymienionych sprawa jak dystans czy dezynfekcja nawet nie wspominam. Po tym wszystkim udają się do najczęściej ciasnych szatni, gdzie jeden stoi 20cm od drugiego.

Sorry, ale jak obserwowałem co się działo na siłkach w ostatnim czasie (a byłem na niejednej, bo szukałem właśnie takiej gdzie trzymane są zasady) to w ogóle nie dziwię się tym zakazom. Być może byłoby inaczej gdyby i właściciele, i ćwiczący nie mieli przez ostatnie kilka tygodni tak bardzo wylane na zalecenia.

#koronawirus #silownie #mikrokoksy #niepopularnaopinia
  • 6
  • Odpowiedz
2. Pilnować klientów. Dystans i środki ostrożności na siłkach nie istnieją. Istniały przez pierwsze dwa tygodnie, a potem ludzie zgodnie położyli na zasadach jedną, wielką fujarę.


@mickpl: Nie wiem jak u Ciebie, ale na siłowniach na których ćwiczyłem/ćwiczę nawet bez wirusów był zachowany jako taki dystans, w tym roku jeszcze bardziej zauważalny nie tylko dzięki rozsunięciu sprzętu.

Na basenach podobnie, ale tam zawsze gromadzenie się w grupkach jest piętnowane - chcesz
  • Odpowiedz
Siłownie są zamknięte z dokładnie tego samego powodu, co szkoły. Chodzą tam ludzie, którzy przenoszą wirusa bezobjawowo, a ciemne, chłodne przestrzenie sprzyjają transmisji.


@mickpl: właśnie #!$%@?, czego nie rozumiecie XD gdybyście tylko mniej dbali o swoje zdrowie, umierali jak emeryci, to nikt by wam siłowni nie zamknął. O zdrowie się zachciało dbać, a teraz płacz.
  • Odpowiedz
@mickpl: czyli idąc tym tokiem myślenia należy pozamykać osoby młode i zdrowe w domach. Wtedy będzie łatwo rozpoznać kto jest zarażony ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mickpl: na wielu silowniach jest dystans I dezynfekcja. Zamykać miejsca dzięki którym ludzie są zdrowi i mają silniejszy system odpornościowy jest tak samo głupie jak zamykanie lasów.
  • Odpowiedz