Wpis z mikrobloga

Ja wiem, że koronawirus i jest pandemia, lekarzom ciężko, służba zdrowia trzeszczy w szwach. Ale co ma do takiego wirusa moja zwykła przychodnia? Całe G ma do tego. Od poniedziałku próbowałem się dodzwonić tel na 3 numery. Albo zajęte albo nikt nie odbiera. Pojechałem osobiście, bo mi już ciśnienie skoczyło, a na miejscu Pani mówi, że trzeba dzwonić inaczej się nie da. Numery na kartce na drzwiach i są na pewno wolne teraz. Wyszedłem, dzwonię i dalej to samo. Dwa zajęte jeden nie odbiera. Wracam na #!$%@?, wchodzę za strefę przyjęć z mordą, że mają mnie zapisać i to na teraz. Pani mówi, że dopiero na poniedziałek, ale uparłem się i udało się na dziś. Oczywiście porada telefoniczna czyli żadnego badania, sam wywiad.

Do czego zmierzam? Mam wrażenie, że wygodnie się teraz pracuje w przychodniach. Ludzie dupy nie mogą za bardzo zawracać. Telefony łatwiej nie odebrać niż spławić pacjenta w okienku.

Czym oni się tam teraz zajmują, że mają taki #!$%@?? Dodam, że to #lublin i nie mamy tu jakichś rekordów korony.

Napisałbym nazwę przychodni ale chyba wolę złożyć gdzieś oficjalną skargę niż robić dramę na wykop. Ktoś podpowie gdzie można coś takiego napisać?

#koronawirus #lekarz #lublin
  • 25
@arsze_nick: strategia pod tytułem niech zdychają. Ja naprawdę jestem otwarty na jakieś racjonalne wyjaśnienie CO ONI TERAZ TAM ROBIĄ? Nie zajmują się przecież chorymi na covid, których w lublinie i okolicy nie ma znowy tak dużo. A jeszcze ta rejetracja tel, która polega na odłożonej słuchawce i wmawianiu w żywe oczy jak tam byłem osobiście że telefony aktywne. Dzwonie przy babie i nikt nie odbiera XD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 25
@karol-domanski33: to ma przychodnia do wirusa, że teraz lekarz pierwszego kontaktu ma określić czy się nadajesz na test czy nie, więc zawalili połowę obowiązków sanepidu na przychodnie.
Nie bronię recepcjii które odkładają telefon na cały dzień, ale te babki na recepcji oprócz odbierania telefonu muszą też iść i znaleźć kartę pacjenta, zanieść ją do gabinetu i dopiero mogą odbierać dalej, a telefony pewnie dzwonią non stop.

Gdybyśmy byli w 21 wieku
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@karol-domanski33: no wiesz, to że dziś jeszcze nie ma za wiele przypadków nie znaczy, że nie ma ludzi którzy są chorzy lub mieli kontakt i wydzwaniają cały czas.
Dzisiejszy przypadek pójdzie na test za kilka dni bo są kolejki, wynik dostanie za kolejne kilka, więc o tym ile jest chorych dziś dowiesz się dopiero za tydzień :)

Współczuję stresu, moja mama akurat też choruje (nie na covid), naszczęście jej przychodnia jakoś