Mam pytanie do ludzi, którzy żyli i pracowali w #korposwiat w #warszawa i #krakow . Otóż czy faktycznie różnica zarobkowa między tymi miastami to aż tyle dla tego samego stanowiska jak pisze w poniższym artykule? Np. GL Accountant Kraków pisze max 7500 a w Warszawie max 9000? Więc 1500 przy tym poziomie zarobków to bardzo dużo moim zdaniem, mieszkanie za to praktycznie można wynająć. Czy jednak bliżej prawdy jest tak jak pisze, że np. GL Team Leader w Krakowie min 9500 a w Warszawie min 10000, więc 500zł przy tym poziomie zarobków to już w sumie praktycznie żadna różnica prawdę mówiąc. https://www.karierawfinansach.pl/artykul/raporty/ksiegowosc-bpo-ssc-2019-zarobki
No i jeśli są osoby, który przeniosły się z Krakowa do Warszawy to czy z perspektywy czasu taka zmiana im się opłacała czy jednak w sumie jednak bez szału i przez wyższe koszty życia niezbyt się to opłaca? Chociaż w sumie co jest droższe oprócz mieszkania? Pewnie usługi jeszcze, ale reszta rzeczy powinna kosztować tyle samo? Chyba, że coś źle myślę. Ja akurat z Krakowa jestem, więc pewnie trochę inaczej będę patrzył niż osoba dla której czy Kraków czy Warszawa to tam nie robi różnicy, ale jakby to faktycznie było 1500 za tą samą pracę to mogę rozważyć ( ͡°͜ʖ͡°)
@Mysciak: topowe stawki znajdą się w każdym większym mieście, kwestia ilości przeciętnych do ilości super ofert per miasto. W wawie jest sporo topowych ofert z super stawkami, w Krakowie czasem coś się trafi.
@Mysciak: w dużym skrócie: dla samej pracy w GLce bym się nie kompletnie nie przeprowadzał
co do kosztów życia, to po prostu mieszkania mogą być droższe w porównaniu do Krakowa, raczej nic więcej
jeszcze pamiętaj, że problem jest taki, że w Warszawie będziesz konkurował z tutejszymi (jakkolwiek to brzmi) i często o te fajniejsze pozycje może wygrać ktoś, kto ma doświadczenie po warszawskich firmach i po warszawskich uczelniach - niekoniecznie, ale
@SantiJacope: no ale w jakim sensie wyższe? Kino więcej kosztuje? Czy drinki na mieście? Ona akurat często wychodzi bo nie umie w domu wysiedzieć. No ona miała też dużo problemów mieszkaniowych w Krakowie i jak porównywała do Warszawy to Kraków na duży minus - nie była przyzwyczajona, że ogrzewanie nie działa jak powinno, albo słyszysz jak sąsiedzi rozmawiają. ( ͡°͜ʖ͡°) no i tu się z
@Bellie: kino nie, ale drinki i restauracje owszem. Nie wiem jak w Krakowie bo od kilku lat nie byłem, ale będąc ostatnio w Łodzi odkryłem świetny lokal z zajebistymi winami, gdzie spory kieliszek kosztował bodajże 8 zł (150 ml, przynajmniej tak mi się wydaje). W Warszawie za taki sam kieliszek zapłacisz 12-16.
@JerryCanPlay: nie pijam wina zazwyczaj, ale jestem pewna, że da się i za 20 za kieliszek znaleźć jak się poszuka ( ͡~ ͜ʖ͡°) tylko przekazuje odczucia koleżanki. Myślę, że plusem Warszawy jest jednak głównie wielkość, metro i rozmieszczenie/plany przestrzenne - niestety w Krakowie zabudowali każdą wolną przestrzeń w ciągu 10 lat, tak, że smog jest okropny i nie da się tam żyć w zimie. Znam pary,
@Bellie: jeżeli chodzi o przestrzeń to niestety, ale Warszawa jest bardzo nierówna pod tym względem. Są miejsca fajnie zaprojektowane, z przestrzeniami i parkami, ale to najczęściej stare osiedla, a z nowych - Wilanów. To, co w innych częściach miasta uprawiają developerzy to jest totalna patologia. Na moim osiedlu były kiedyś fajne "polany", gdzie dzieciaki mogły się poganiać, ludzie mogli wychodzić z psami, gdzie rosły drzewa i krzewy. Były też ogródki działkowe.
@Mysciak: nie wypowiem się konkretnie, bo w branży nie siedzę, ale odniosę się do liczb, które podałeś. Dla mnie zmiana miejsca zamieszkania (mając pracę na miejscu, no bo jesteś z Krakowa) dla (wcale nie gwarantowanych) zarobków większych o 500-1000 zł, to absurd. Miejsce, które znam na wylot, mam tu rodzinę, znajomych, zmieniać na stolicę, ze wszystkimi jej minusami i niewieloma plusami (w stosunku do Krakowa oczywiście)?
@Mysciak: za dużo zmiennych, których nie da się w tym momencie oszacować. Mieszkanie i opłaty: nie obliczysz co do złotówki, poza tym wybór dopiero przed Tobą. Zakupy: nie wiem, na ile występują różnice w cenach między miastami, w sumie myślę, że jeśli są, to nie aż tak duże, no ale to też byś musiał dla każdego produktu i usługi, z której korzystasz w Krakowie, robić research, ile to wyjdzie w stolicy.
Kto i ile dał pomocy Ukrainie w formie kasy i sprzętu. Ładne pokazuje proporcje, gdzie jest Polska i odsiewa pewne mity. Pewna niespodzianka w kwestii krytykowanych Niemiec.
Otóż czy faktycznie różnica zarobkowa między tymi miastami to aż tyle dla tego samego stanowiska jak pisze w poniższym artykule?
Np. GL Accountant Kraków pisze max 7500 a w Warszawie max 9000? Więc 1500 przy tym poziomie zarobków to bardzo dużo moim zdaniem, mieszkanie za to praktycznie można wynająć. Czy jednak bliżej prawdy jest tak jak pisze, że np. GL Team Leader w Krakowie min 9500 a w Warszawie min 10000, więc 500zł przy tym poziomie zarobków to już w sumie praktycznie żadna różnica prawdę mówiąc.
https://www.karierawfinansach.pl/artykul/raporty/ksiegowosc-bpo-ssc-2019-zarobki
No i jeśli są osoby, który przeniosły się z Krakowa do Warszawy to czy z perspektywy czasu taka zmiana im się opłacała czy jednak w sumie jednak bez szału i przez wyższe koszty życia niezbyt się to opłaca? Chociaż w sumie co jest droższe oprócz mieszkania? Pewnie usługi jeszcze, ale reszta rzeczy powinna kosztować tyle samo? Chyba, że coś źle myślę.
Ja akurat z Krakowa jestem, więc pewnie trochę inaczej będę patrzył niż osoba dla której czy Kraków czy Warszawa to tam nie robi różnicy, ale jakby to faktycznie było 1500 za tą samą pracę to mogę rozważyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
co do kosztów życia, to po prostu mieszkania mogą być droższe w porównaniu do Krakowa, raczej nic więcej
jeszcze pamiętaj, że problem jest taki, że w Warszawie będziesz konkurował z tutejszymi (jakkolwiek to brzmi) i często o te fajniejsze pozycje może wygrać ktoś, kto ma doświadczenie po warszawskich firmach i po warszawskich uczelniach - niekoniecznie, ale
Dzięki Wam obu za odpowiedź, to ciągnąc trochę Twoją wypowiedź,Twoim zdaniem dla jakich stanowisk warto byłoby się przeprowadzać?
Chodziło mi o jakąś małą kawalerkę typu 30m, jak patrzyłem na olx to za 1500 chyba spokojnie odstępnego + opłaty
@Bellie: Jeśli po pracy wraca do domu i robi tylko zakupy to będą podobne, koszty rozrywki w Warszawie są wyższe niż w każdym innym mieście w Polsce.
@Bellie: kino nie, ale drinki i restauracje owszem. Nie wiem jak w Krakowie bo od kilku lat nie byłem, ale będąc ostatnio w Łodzi odkryłem świetny lokal z zajebistymi winami, gdzie spory kieliszek kosztował bodajże 8 zł (150 ml, przynajmniej tak mi się wydaje). W Warszawie za taki sam kieliszek zapłacisz 12-16.
No przecież, że za 500zł w ogóle się nie opłaca zmieniać, dla 1500 byłbym skłonny się zastanowić