Wpis z mikrobloga

Mój ojciec, który nie mieszkał ze mną, nigdy mnie nie wychowywał (rozwód), teraz co jakiś czas wysyła mi smsy z pretensjami że się do niego nie odzywam, że nie wysłałem mu życzeń na swieta. Sam też tego nie robi, a zadzwoni do mnie tylko jak coś chce. Jak jest u was? Jakie macie relacje z rodzicem, który was nie wychowywal? Co ja mam mu odpisać, bo postawę on ma ofensywną.
Ja nie chcę być ofensywny i wszystkiego mu wygarnąć, bo mógłbym, ale zawsze staram się tonować nastroje.
#rodzina #psychologia
#rodzice #przegryw #pytanie
  • 10
  • Odpowiedz
@Napromieniowany__: taki nie byłem nigdy i nie chce, zawsze jak coś chciał to mu pomogłem. Raz potrzebował na szybko bilet miesięczny, to w upale pojechałem po niego rowerem 4km w dwie strony. Po prostu on nie jest świadom swojej hipokryzji, a ja nie chcę być ofensywny, bo nic z tego dobrego by nie wyszlo
  • Odpowiedz
@mieszkamzmamusia: mój mieszkał ze mną ale mnie nie wychowywał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ja bym odpisał sms coś w stylu "dziękuję za informację" do niczego się nie zobowiązując i o nic nie oskarżając

w książce S.Forward "Toksyczni Rodzice" masz tam cały opis jak przeprowadzić konfrontację z rodzicami, jeżeli chcesz to przeczytaj i nawet jak olejesz starego i nie będziesz się z nim męczyć to może nabierzesz perspektywy
  • Odpowiedz
Mój ojciec jest dla mnie praktycznie obcym człowiekiem. Gdzieś tam za dzieciaka był ale przeważnie naj!#*×& mi mojemu rodzeństwu i mamie zgotował piekło. Pijackie awantury, przemoc domowa. Regularny wpie!#*% od pijanego starego. Codzienny strach czy wróci do domu pijany czy trzeźwy. Jakoś 3 lata temu odezwał się do mnie na FB. Zaczął jakieś pierdoły że przeprasza że leczy się od lat itp. Jakoś przed świętami postanowiłem do niego zadzwonić. Odebrał oczywiście pijany
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mieszkamzmamusia: ja z moim się prawie nie znam, z dwa lata temu przyjechał jakoś po roku i wszedł sobie do domu jak do siebie. Wtedy mu wygarnąłem i od tamtej pory się nie odzywa mimo że mieszka blisko to widywałem go raz na kilka miesięcy
  • Odpowiedz
Patrząc przez pryzmat czasu, powinienem do tego bydlaka pojechać i podać mu rękę.


@KrzywePalce: stary co Ty porównujesz. Gdzie spokojne picie w domu, a gdzie robienie awantur i niszczenie rodzinie życia.

Z ciekawości, jak często takie picie do monitora uskuteczniasz?
  • Odpowiedz
@BrockLanders: raz na miesiąc może półtorej, bardziej mi chodziło o to że przez picie wszystko spieprzyłem. Tak jak ojciec przez picie zniszczył naszą rodzinę. Może nie tak jak on ale mimo wszystko powodem był alkohol.
  • Odpowiedz