Aktywne Wpisy
jankesdoido69 +17
Umówiłam się na randke z #tinder ,pojechałam do miasta w którym moja przyjaciółka udostępniła mi mieszkanie na wtorek, zaprosiłam go przyjechał obejrzeliśmy film, były całusy, wino i tyle ja usnęłam on też budzę się i jego nie ma od razu zadzwoniłam do niego gdzie jest nie odebrał tylko napisał SMS że ząb go bolał i pojechał na ostry dyżur, nie odprowadził mnie nawet na pociąg nie zjedliśmy razem śniadania, a
No nie sposób się tutaj z @koroluk nie zgodzić. Skoro sami prawacy przyznają, że w tak późnym wieku jak 12 lat nic nie wiedzieli o seksie, nie wspominając już o takich rzeczach jak świadomość potencjalnego wykorzystania seksualnego (np. przez członka rodziny, nauczyciela, drużynowego, księdza) czy bezpieczny s--s, to jest to szalenie niebezpieczne.
Ale nie, bo jak konserwy usłyszą, że ktoś chce w szkole uczyć o tym, że masturbacja istnieje, to chyba sobie wyobrażają, że zamiast informowania o tym, że to jest normalne zachowanie i tłumaczenia w jaki sposób robić to bezpiecznie, to nauczyciel będzie gwałcił swoich uczniów czy coś. Patologia.
I co, rodziców bedziesz wysyłał na obowiązkowe zajęcia?
Po co?
Do tego właśnie jest szkoła : żeby było gdzie przekazywać potrzebną wiedzę dzieciom
@Carlos_9400: po pierwsze, why not both?
Po drugie, powszechna edukcja służy właśnie do tego, aby przekazać wiedzę, która powinna być powszechna.
Po trzecie, mam przekonanie graniczące z pewnością, że rodzice protestujący przeciw edukacji seksualnej są tymi, którzy o seksie rozmawiają z dziećmi najmniej (ew. na poziomie "od masturbacji
No i seksualność to nie jest jakaś magiczna dziedzina inna od wszystkich innych. Skoro to nauczyciele uczą dzieci o
@kurczok: nie, wystarczy kampania społeczna, pogadanka podczas wywiadówki czy nawet jakaś książka dla rodziców. Generalnie jakieś organiczne działania.
Kampania społeczna XD
Osoby, które mają odpowiednie przygotowanie merytoryczne. Skoro kształci się nauczycieli matematyki, czy biologi, to chyba nauczycieli edukacji seksualnej też się da?
@koroluk: Dokładnie dlatego i moim zdaniem poprawi. Zamiast przenosić kolejny element życia rodzinnego do szkoły może warto zacząć to naprawiać i zysk będzie podwójny? Może nie od razu ale w perspektywie czasu.
@koroluk:
@kurczok: no to chyba nie wiesz jak to działa xD
@NapalInTheMorning: bo budzi to szerokie niezadowolenie. Jprdl. Naprawdę ciężko zrozumieć, że najlepiej robić coś spokojnie i powoli żeby ludziom pokazać że ma to sens zamiast robić rewlucję tu i teraz?
@NapalInTheMorning: dokładnie, dlatego najpierw należy ludziom pokazać, że nie jest to
@ChacharZWarszawy: dlatego że obie te osoby będą miały podobną wiedzę. Jednak po pierwsze sprawa jest intymna więc moim zdaniem lepiej porozmawiać o tym spokojnie z rodzicem a nie z losową osobą przy całej klasie "cisnącej bekę" i spisującej zadanie na majce za 30 minut. Po drugie rozmawianie
@Carlos_9400: mówienie ludziom jak działa p---s, zajebista rewolucja XD
@ChacharZWarszawy: ależ wcale tak nie myślę. Trzeba zacząć o tym rozmawiać z rodzicami i ich edukować. Edukacja seksualna w szkole w kontekście o którym mówisz (czyli regres edukacji seksualnej) to próba naprawiania skutku a nie przyczyny. Przyczyna jest taka że w domach się o tym nie mówi więc może lepiej zacząć od uświadamiania rodziców niż wysyłania losowych ludzi do
@NapalInTheMorning: jak widać tak jest jakkolwiek byś się z tego nie śmiał. ¯\_(ツ)_/¯
Brutalnie r-----------e!
@kurczok: Do czego dzieciom jest potrzebna wiedza o tym, jak się onanizować? Jakoś przez tysiące lat nikt tego dzieci nie uczył i co?
@koroluk: Do czego dzieciom potrzebna ta wiedza? Żeby wiedzieć, jak zadowolić pedofila?