Wpis z mikrobloga

@Zales360: mi kiedyś psycholog powiedziała, że smutek po utracie bliskiej osoby, który trwa mniej niż rok od jej śmierci to normalna i zdrowa reakcja (gorzej jakby jej nie było, co może świadczyć o tłumieniu uczuć lub im zaprzeczaniu) i nie leczy się tego, chyba że osoba taka ma myśli samobójcze, dokonuje autoagresji etc. Oczywiście można pójść na konsultację z psychologiem, ale leki na to raczej nie pomogą. W takich przypadkach najlepiej