Wpis z mikrobloga

Jestem ateistą, ale nie raz mam rozkminy nad tym by uwierzyć. Szanuję moralność chrześcijańską, uważam, że Biblia ma w sobie wiele mądrości, jednak brakuję mi 100% racjonalnego dowodu na istnienie Boga i wracam do punktu wyjścia przy każdej rozkminie nad zostaniem katolikiem. Chciałbym byście się wypowiedzieli co Was trzyma przy religii i wierze w Boga.
#4konserwy #katolicyzm
  • 16
Jestem ateistą, ale nie raz mam rozkminy nad tym by uwierzyć


@Arnskel: może jednak jesteś agnostykiem

jednak brakuję mi 100% racjonalnego dowodu na istnienie Boga


To jest właśnie główny problem ateistów. Starają się stosować logiczne metody poznania czegoś co jest niemożliwe do poznania naszymi zmysłami. Istnienie Boga nigdy nie zostanie udowodnione bo wtedy wiara przestanie być wiarą a Bóg Bogiem. Sednem wiary jest wierzyć bez logicznych, mierzalnych i sprawdzalnych dowodów.
@Arnskel: w moim przypadku to jest niekończąca się seria „przypadków” zdarzająca się w moim życiu i zmieniająca je na lepsze. Po prostu w pewnym momencie (dzieki osobistemu poznaniu kosicola) zacząłem rozumieć ze musi być „siła wyższa” bo to niemożliwe ze czysty przypadek spowodował tyle dobra w moim życiu, mimo ze daleko mi do bycia świętym.

Trudno mi tez uwierzyć ze całe nasze życie jest po nic, ze wyewoluowalismy samoistnie z bakterii
@Arnskel: Co prawda jestem niewierzący, ale dwa lata chodziłem do wspólnoty katolickiej, zaczynałem od kursu alpha (kurs jest dla wierzących jak i niewierzących), jak jesteś zainteresowany wiarą, to może powinieneś sprawdzić czy w kościele w Twojej miejscowości czy gdzieś nieopodal takiego kursu nie ma.
@Arnskel: Hmm ciekawe pytanie.
Pozwól ze podzielę je na trzy części
a)Dlaczego uważam ze świat jest skonstruowany?
b)Dlaczego chrześcijański Bóg?
c)Dlaczego katolicyzm?

a)Dlaczego uważam ze świat jest skonstruowany?
Wymienię tu kilka przesłanek które dopiero razem skłaniają mnie do twierdzenia „jestem zbyt sceptyczny by nie wierzyć w Boga”.
Przyglądając się światu nie trudno pomyśleć ze świat został zaprojektowany, prawa fizyki działają, wszystko działa wg określonych praw, etc; nie jestem sprzecznym chaotyczny tworem