Wpis z mikrobloga

Ponad tydzień temu w szpitalu zdiagnozowano u Konona (między innymi) ropień na płucu, ale informacja ta w ogóle nie przebiła się przez hipotezę udarową czy powikłania cukrzycy. Ropień płuca to na ogół symptom raka wymienionego organu. Być może spadek masy ciała jest spowodowany nowotworem? Przypominam, że w dusznym pomieszczeniu od ponad 5 lat Konon jest biernym palaczem strusiowych cameli.
#kononowicz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@salamsalejman: są też tacy co jarają i dożywają 90 lat. Każdy przypadek jest inny, ale generalnie bierne palenie rujnuje płuca szczególnie. Z drugiej, z tego co piszą na necie, nie każdy ropień = koniecznie rak płuca, ale na ogół tak.
  • Odpowiedz
Tylko że tu nie chodzi o palenie, ale ropień, być może będący pozostałością po jakimś zapaleniu płuc w tym syfie i nieleczonej cukrzycy, osłabającej odpornosć. Operacja,o której Mojor przebąkuje to pewnie usunięcie ropy. Pytanie tylko, po co go cewnikowali. Czy był tak osłabiony, czy może mu dali coś na spanie, założyli pampercha i położyli, żeby nie łaził i się nie w---------ł dodatkowo. Ewentualnie mógł leżeć pod kroplówkami i/albo pompą insulinową i chodziło
  • Odpowiedz
@SiennaWest: Raczej nic nie sugeruję. Mamy zestaw hipotez, z których jedne wydają się bardziej prawdopodobne od drugich. Możliwe, że nie jest sparaliżowany, choć przecież tego lekkiego udaru nie da się wykluczyć. A że od Mojora nie dowiemy się nic, jesteśmy skazani na domysły. Nie znamy też ogólnego stanu Kśka (i pozostałych schorzeń), ale pewnie nie jest za ciekawy. Lata braku higieny, nieleczonych schorzeń, złej diety zrobiły swoje. Jakkolwiek jest, pewnie
  • Odpowiedz