Aktywne Wpisy
ignis84 +130
Martwię się, mój stan pogarsza się z dnia na dzień. Teraz to lawinowo idzie.
Jak już pisałam doszło do złamania kompresacyjnego kręgosłupa, krąg obniżył się o 25%.
Z tego powodu doszło do obrzęku szpiku kostnego i stanu zapalnego. Coraz bardziej mnie boli i coraz bardziej nogi mi drętwieją, oprócz tego tułów mi sztywnieje, to takie uczucie jakby mój tros ktoś wsadził w gips. Czuję się, jak żywy posąg. Jestem dość mocno przestraszona,
Jak już pisałam doszło do złamania kompresacyjnego kręgosłupa, krąg obniżył się o 25%.
Z tego powodu doszło do obrzęku szpiku kostnego i stanu zapalnego. Coraz bardziej mnie boli i coraz bardziej nogi mi drętwieją, oprócz tego tułów mi sztywnieje, to takie uczucie jakby mój tros ktoś wsadził w gips. Czuję się, jak żywy posąg. Jestem dość mocno przestraszona,
Mr_Beniz +52
Zakaz korzystania z telefonu w czasie przerwy szkolnej.
Kilka razy rodzice musieli przyjść i zabrać telefon od nauczycielki bo śmiałem pisać sms na korytarzu. To było z 16 lat temu
#podbaza #gimbaza #studbaza #szkola
Miałem tak w gimnazjum, w średniej zaś normalnie.
Rzeczywiście absurd.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
U mnie najdziwniejszym nakazem w podstawówce był obowiązkowy depozyt alkoholu przyniesionego na teren szkoły, który odebrać mogli rodzice
@Aryo: oprócz zakazu picia (jedzenia jeszcze zrozumiem - chęć zachowania względnej czystości w salach albo zmniejszenie ryzyka ubrudzenia książek czymś tłustym jak np. masło) to w podstawówce mieliśmy zakaz jojo, zwłaszcza takiego które świeciło, błyskało etc. Krążyła pamiętam taka szkolna legenda, że zakazali bo ktoś od patrzenia w te światełka oślepł xD