[Hardporecorn]

Jestem w okolicach granicy ze Słowacją i chciałem wjechać na moment na terytorium tego kraju. Niestety dopiero co zrobiła mi się jakaś dziura w tłumiku samochodu i działa trochę głośniej. Jak nasi południowi sąsiedzi patrzą na coś takiego? Mandaty, zatrzymaniem prawa jazdy? Zastanawiam się czy warto ryzykować przejazd paru kilometrów po ich kraju.

#slowacja #motoryzacja

[piszczalka]

@Hardporecorn: Podobnie jak w polskim prawie słowackie zapewne przewiduje dopuszczalne normy hałasu. W Polsce również za tę dziurę mogą Ci zabrać dowód rejestracyjny. Zależy to od tego, czy auto spełnia normy hałasu. Pomyślałeś również o tym, że na Słowacji obwiązuje inne wyposażenie pojazdu? Masz linkę holowniczą i komplet bezpieczników na przykład?

[Hardporecorn]

@piszczalka: Linki niestety brak, sprawdzałem to i tutaj po prostu liczę się, że w najgorszym razie jest mandat. Jeśli chodzi o głośność to jest prawie na poziomie samochodu z v8, więc pewnie na granicach norm. Jednak autko nie wygląda, by miało taki silnik, więc będzie trochę podejrzane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[bigger]

@Hardporecorn jedz i się nie przejmuj

[Hardporecorn]

@piszczalka: @bigger: Byłem, wróciłem, nic się nie stało ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na miejscu byli zdziwieni widokiem Polaków i ochroniarz w markecie próbował do mnie gadać po niemiecku ( ͡° ͜ʖ ͡°)