Wpis z mikrobloga

@Oude_Geuze: Ja też kiedyś dryłowałem po traficara 15 min. Otwieram, wsiadam, a tam telefon na miejscu pasażera. Zrobiłem fotkę, zgłosiłem i zakończyłem wynajem, bo po co mam być oskarżany później o kradzież czy co. Na szczęście obok był drugi samochód ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@Oude_Geuze typkowi wuj w dupe, ale ponieważ z autami ns apki miałem do czynienia tylko z punktu widzenia pasażera. Skórzstam więc z tego, że spotkałem ussera o większym levelu: w różnych miastach są różne firmy? To pytanie wpadło mi do głowy w trakcie pisania właściwego, które brzmi: jak wygląda sprawa z ubezpieczeniem? Gdybym np nie zauwazyl słupka przy cofaniu, albo co gorsza przez nieuwagę spowoduje stłuczkę? Place z własnej kieszeni za wszystko
@Oude_Geuze: ja mialem w Gdansku podobna sytuacje. Koles zostawil auto na parkingu hotelowym za szlabanem. Recepcja bez problemu podniosla szlaban ale wczesniej podeszli do auta sprawdzic czy cos w nim nie zostalo. Gdyby mnie nie wypuscili tez poszlo by zgloszenie ze koles blokuje auto, bylo nirmalnie dostepne.
@Oude_Geuze: Ale to musi byc słabe jak bierzesz takie auto, a w środku syf albo auto obite i musisz dzwonić sie tłumaczyć, ze to nie ty. Dzielenie czegokolwiek z obcymi ludźmi to hardcore.