Wpis z mikrobloga

@tbjoka: i tak i nie. Najwięcej wypadków z udziałem pieszych ma miejsce na przejściach dla pieszych, zakładam, że sporej cześci z nich dałoby się uniknąć, gdyby ludzie wykazali się odrobiną instynktu samozachowawczego (trzeba pamiętać, że gdy jeden samochód cię przepuszcza, to czy na drugim pasie ktoś robi to samo - bo możesz z jego winy skończyć jako placek i teraz dochodź swoich praw będąc martwym). Z drugiej strony piesi nie łażą