Wpis z mikrobloga

Sam chciałem wyśmiać, ale on tam pisze o śmierci mózgu u osób w śpiączce, a nie ogólnie. Z dupy cytat wyjęty.


@biesy: Nie. Talar i jego zwolennicy twierdzą, że śmierć mózgu definiowana przez medycynę nie istnieje, to sztuczny twór, a on przywrócił do zdrowia setki osób uznanych za zmarłe.
@biesy: Nie, nadal omijemy kwestię - Talar "leczy" i "wybudza z śpiączki" osoby uznane przez innych lekarzy za zmarłe. Na tym polega problem, gdyż tego nikt inny nie potwierdza.
@jaroty: Fun fact: W Japonii mają spore parcie religijne na zakaz otwierania klatki piersiowej zarówno do operacji na otwartym sercu jak i do pobierania narządów. Przez co pierwszy Japoński przeszczep serca zakończył się sprawą o morderstwo ¯\_(ツ)_/¯
@jaroty: ten facet jest znany w środowisku lekarskim ze starannego wybierania sobie pacjentów, których później "wybudza". Oczywiście żaden z jego pacjentów nie miał stwierdzonej śmierci mózgu (bo i szpital nigdy by takiego ciała nie wydał), ale żaden nie miał nawet wysuniętego podejrzenia. Przeciwnie, większość rokowała bardzo dobrze, miała odruchy i jakąś aktywność na EEG (czyli fal mózgowych). Była nawet jakąś aferka, że takich naprawdę ciężko uszkodzobych pacjentów nie bierze, bo to