Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem moją 3 letnia przygodę z #linux
Okazało się że moje wszystkie dane z pendrive zniknęły jak i także kopia zapasowa owych plików też zapisana była w połowie.
Kominek fakt że już kilka razy ważne dla mnie pliki nie zostały skopiowane mimo zakończenia procesu powodzeniem
Wracam do #windows
  • 13
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@Zbyszggo: wprawny użytkownik poradzi sobie z Linuksem jak i z Windowsem. Wszystko da się zrobić z jednego i drugiego systemu ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Zbyszggo: "usuń bezpiecznie urządzenie" to nie jest przycisk atrapa. Polecam.
Jakbyś sobie też wpisał w konsoli "sync" to również byś się dowiedział czy system skopiował już te pliki czy sobie siedzą w ramie.
  • Odpowiedz
@Zbyszggo: Kończysz 3 letnią przygodę z linuxem ponieważ znikneły z twojego pendrive pliki jak i twoja kopia zapasowa była tylko w połowie zapisana? Może to i dobrze xD Nie wyobrażam sobie osoby co 3 lata korzystała z linuxa i kończy z nim "współpracę" przez coś tak archaicznego.
  • Odpowiedz
@Zbyszggo: W tym względzie faktycznie Windows zachowuje się nieco inaczej niż Linux i z tego względu pod Linuxem wysuwanie urządzenia to nie jest coś zbędnego. Warto o tym pamiętać.

Nieco inaczej przebiega komunikacja pomiędzy aplikacją a systemem, ze względu szerokie wykorzystywanie pamięci podręcznej ulokowanej w RAM-ie (stąd też pozorne "zjadanie RAM-u przez Linuxa i Androida"). W efekcie działanie tego mechanizmu zniknięcie paska postępu nie oznacza automatycznie, że dane fizyczne
  • Odpowiedz