Wpis z mikrobloga

Co o tym sądzicie? Niestety, ale taka prawda o mrocznych latach 90-tych (choć o dziwo gdzieniegdzie gloryfikowanych jako raj na ziemi, niestety zazwyczaj przez osoby, które nie zaznały ich smaku, podobnie zresztą jak 2RP). Dziś te fakty się przemilcza, ale problem wcale nie był marginalny i takich wypowiedzi można znaleźć bardzo dużo. A gdyby te wszystkie cierpiące osoby żyły dziś jak wtedy, nazywane by były przez środowiska liberalne "patologią" i "nierobami".

"Za mało się starały, za słabo szukały, zbyt niskie kwalifikacje" - problem w tym, że...wcale nie, tym ludziom niczego nie brakowało. A jednak cały system był nastawiony przeciwko nim i żadna mityczna "zaradność" nie miała znaczenia. To jak w końcu - fajny tej dziki kapitalizm, czy jednak niekoniecznie? Chcemy jego powrotu?

Źródło:
https://www.facebook.com/ryszard.szarfenberg

#kapitalizm #wolnyrynek #polityka #korwin #konfederacja #4konserwy #neuropa #antykapitalizm #lewica #balcerowicz
źródło: comment_1599376884WVdC0lk8FkWOKaPVHkNGFe.jpg
  • 13
@GoddamnElectric: osobom, które nie żyły w latach 90 ciężko jest w ogóle sobie wyobrazić, że bezrobocie wtedy było tak wysokie, że praca była tylko po znajomości nawet durna sprzataczka w szkole lub w urzędzie to byla osoba polecona od kogos.

Wtedy każdy kto pracował na rynku prywatnym bał się utraty pracy, co mogło przyjść zupełnie niespodziewanie. Wakacje w góry czy nad morze to był przejaw wysokiego poziomu życia. Mało kto miał
Nawet jak praca była, to bywały problemy z wypłatami. Było dobrze, jeśli tylko miesiąc trzeba było czekać.


@Chrystus: ja jestem na rynku pracy dopiero 5/6 rok i nigdy nie dostałem wypłaty poza wyznaczonym terminem. Dlatego wspomnienia ze strony pracodawców na rozmowach kwalifikacyjnych o tym, że pensja jest wypłacana na czas, zawsze mnie dziwiły xD. Z mojej perspektywy to jest taka abstrakcja, że nawet nie myślę, żeby o to samemu spytać.
To jak w końcu - fajny tej dziki kapitalizm, czy jednak niekoniecznie? Chcemy jego powrotu?


@GoddamnElectric: Oczywiście. W kapitaliźmie najłatwiej znaleźć pracę. Początek lat 90-tych to jeszcze okres transformacji, gdzie prywatne biznesy dopiero powstawały, a ludzie przez lata komunizmu przyzwyczajeni że pracę się dostaje zawsze nie umieli się odnaleźć. Jednak gdyby nie ta transformacja to skończylibyśmy jak Ukraina czy Białoruś. A dziś każdy kto chce to pracuje. Ale czy opieka socjalna
@Jah00: No to nie do końca tak. Nikt nie kwestionuje tego, że transformacja musiała się odbyć, chodzi bardziej o sposób jej przeprowadzenia, stąd zresztą jej potoczna nazwa - "terapia szokowa". Doszło do tego, że w latach 90-tych włodarze zachłysnęli się kapitalizmem do tego stopnia, że każdy (nawet sympatyk opozycji) kto skrytykował jednak "plan Balcerowicza" wskazując jego wady, konsekwencje, bywał marginalizowany i wyszydzany na zasadzie: "Skoro nie pasuje Ci kapitalizm, to pewnie
Patrzmy na zasadzie "co mogliśmy zrobić lepiej", a nie akceptować przeciętność


@GoddamnElectric: Przeciętnością nazywasz największy wzrost gospodarczy ze wszystkich krajów postkomunistycznych, uniknięcie recesji drugiej połowy lat 90. które dotknęły część z tych krajów oraz uniknięcie skali oligarchii i szemranych interesów państwa z biznesem jak np. na Słowacji? Można obecnie teoretyzować, co można było zrobić lepiej, zwłaszcza zwracając uwagę na rozwiązania wykorzystywane przez sąsiadów, ale nikt nie wyszedł tak dobrze na transformacji
Doszło do tego, że w latach 90-tych włodarze zachłysnęli się kapitalizmem


@GoddamnElectric: Co ty #!$%@?, Balcerowicz wdrażał plan Sachsa, który może jest liberałem, tylko że lewicowym, więc o żadnym kapitaliźmie w tamtym okresie nie było mowy. Dużo lepiej by było, gdyby Balcerowiczowi doradzał Milton Friedman, no ale niestety. Kompletne pomylenie pojęć, bo kapitalizm polega na braku ingerencji w gospodarkę, a jednak Balcerowicz ingerował dość mocno.

ten sam efekt można było osiągnąć
kapitalizm polega na braku ingerencji w gospodarkę


@Jah00: Kapitalizm polega na prywatnej własności środków produkcji i nic poza tym.

Inna sprawa, że gdyby zamiast Balcerowicza był jakiś Erhard, to już bylibyśmy dziś bogatsi od Niemiec


Być może, jednak zabawne jest przywoływanie Erharda w kontekście antypatii do regulacjonizmu, gdyż ordoliberalizm Erharda to właśnie silne ingerencje państwa w rynek i ten okropny socjal. Zresztą od niego wziął się termin społeczna gospodarka rynkowa.
Kapitalizm polega na prywatnej własności środków produkcji i nic poza tym.


@Oak_: Bzdura totalna, bo co z tego że masz środki produkcji skoro władza mówi ci co ile i jak masz produkować. Wtedy nie różni się to niczym od socjalizmu.

Być może, jednak zabawne jest przywoływanie Erharda w kontekście antypatii do regulacjonizmu, gdyż ordoliberalizm Erharda to właśnie silne ingerencje państwa w rynek i ten okropny socjal.


@Oak_: Nie jest to