Chorzy chodzą do pracy, bo nie chcą stracić pieniędzy. Nie każdy bierze L4

Chorzy chodzą do pracy, a zdrowi często symulują. Tak wygląda rzeczywistość polskich pracowników. Jednak tych pierwszych zaczyna przybywać. Nie chcą stracić 20 proc. pensji na zwolnieniu lekarskim, a niekiedy też premii za frekwencję. Odmawiają L4, a potem z COVID-19 czy zawałem wracają do pracy...

- #
- #
- #
- #
- #
- 251
Komentarze (251)
najlepsze
Ale z drugiej przypominam sobie jak po całonocnej wizycie w szpitalu (z dość poważnego powodu), poinformowałam przełożonego, że nie dam rady tego dnia pracować i pogroził mi dyscyplinarką xD Żeby było śmieszniej, to pracowałam na UZ za niewiele ponad najniższą krajową.
Szkoda #!$%@? gadać.
W praktyce powoduje to, że kosztem większej wypłaty netto pracownicy rezygnują z wszystkiego co zostało wypracowane w 20 wieku w kwestii ochrony prawnej pracowników. I o ile dla części jest to faktycznie korzystne, to większość ofert b2b jest na kwoty które nawet nie dają szansy
Ludzie myślą jacy to inni są CWANI a fakt jest taki ze za nierobów symulantów ktoś musi zapłacić i ktoś musi robić
@Grzesiok: a potem firma staj jak ktoś przyniesie jakieś zaraźliwe coś pod koniec miesiąca aby nie stracić premii miesięcznej i pracodawca potem płacze.
Raz na jakiś czas ktoś wpada na pomysł premii za brak chorobowego, to zawsze kończy się tak samo, chorzy ludzie rozwalają zdrowie innym i praca w końcu staje.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ps ale jakby co to Ty jesteś zdrowa tkanka tego społeczeństwa.
Natomiast premie za frewkwencje to starszne #!$%@?. Rozumiem, jak ktos zachleje pale albo mu sie nie chce i wali na żądanie albo L4.
U zony w pracy wystarczy L4 (cokolwiek choroba, goraczka, biegunka) a nawet OPIEKA NA DZIECKO i juz jest w plecy 300-400 zl za 1 dzien takiego zwolnienia -
Tuż przed świętami jedna z dziewczyn, która robi z moją żoną się rozchorowała. Mimo wysokiej gorączki postanowiła iść do pracy bo nie chciała by przepadła jej premia za brak L4 a urlop wykorzystała już w całości.
Nie minęły dwa dni,
Mnie śmieszy niesprawiedliwość UoP - politycy z poziomu państwa decydują komu należy się 100% L4 np. górnicy czy policjanci. Ci chętnie naciągają sytuację i je biorą. Najbardziej wkurzają mnie ludzie