Wpis z mikrobloga

@Fritzowski Mirku mogę ci powiedzieć ile mnie kosztował kredyt dokładnie który brałem 3 lata temu: 33 000 kredytu, rata 1042 na 36 miesięcy (zero wpłaty początkowej). Wychodzi zatem 37500 czyli 4500 przepłacone w 3 lata. Teraz powinno być podobnie, pomimo obniżki stóp procentowych marzę banków poszły w dół ale urosły prowizje, dodatkowo prawdopodobnie zaproponowany ci zostanie kredyt że stała lub zmienna stopą oprocentowania. Doplacilbym do stałej stopy bo PISdzielce z RPP na
nie ma sensu brać kredytu na coś, co nie utrzymuje na tym samym poziomie lub nie rośnie na wartości wraz z upływem czasu. Jeszcze jakby miał połowę wkładu własnego to rozumiem, ale tutaj zanim spłaci samochód to ten albo się rozleci, albo będzie wart tyle co wkład własny, a auto to ciągła konserwacja i wymiana części, nie ma tak, że nieużywane nie będzie się psuło.


@welin: co to za głupoty xD
@InterferonAlfa_STG: Niewoli? Jak dla ciebie praca to niewola to współczuje. Tak samo IMO jak cię nie stać na auto za 100k€ to raczej ty jesteś niewolnikiem, a nie ja.

Ja auto kupiłem za około 6 miesięcy pensji, a kredyt brałem bo to się bardziej kalkuluje niż jakbym go nie brał. Koszt takiego kredytu jest minimalny a zawsze lepiej zapłacić później niż wcześniej.
@Fritzowski: może to ja jestem jakiś dziwny ale nie potrafiłbym wziąć kredytu na auto... Na dom rozumiem, ale auto jest tak kruche i tak wiele się może wydarzyć złego że bym się tym ciągle stresował. Wolę za gotówkę kupić i chociaż wiem że jak z własnej nieuwagi skasuje to stracę, ale chociaż nie będę za to płacił przez kolejne lata.
Planuje kupić auto na kredyt, wartość auta 70k, wpłaciłbym 20k.


@Fritzowski: ja wziąłem 40k i żałuje. samochód miał kilka wad i nie najmniejszy przebieg. teraz na pewno bym tego nie zrobił. Ratę będziesz miał pewnie w okolicach 850 zł. Jednak jeśli już masz własne mieszkanie, to bierz. Jeśli nie, to nie warto bo odsetki (jeśli bierzesz na 6 lat, wyniosą jakieś 50 %).
@Fritzowski: W 2016 kupowałem samochód za 86,5k płacąc od ręki połowę, spłata drugiej miała być po roku w jednorazowej transzy. Odsetek łącznie miało wyjść wtedy 5,5k, ale ostatecznie spłaciłem wcześniej i wyszło proporcjonalnie mniej. Zakup od dealera, umowa kredytowa z bankiem zewnętrznym (oczywiście współpracującym z dealerem, a pewnie marką ogólnie).
Jako ciekawostkę dodam, że obecna genaracja tego modelu (z 2019r.) kosztuje w pakiecie podstawowym 100k, podczas gdy mój samochód był w
@Fritzowski: może to ja jestem jakiś dziwny ale nie potrafiłbym wziąć kredytu na auto... Na dom rozumiem, ale auto jest tak kruche i tak wiele się może wydarzyć złego że bym się tym ciągle stresował. Wolę za gotówkę kupić i chociaż wiem że jak z własnej nieuwagi skasuje to stracę, ale chociaż nie będę za to płacił przez kolejne lata.

@buhubuhu auto casco
@welin: A co jest złego w kredycie/leasingu? Na początku przyszłego roku kończę spłacać leasing 300k na 3 lata. Nie żałuję ani złotówki - auto idealne. Wciąż cieszy aczkolwiek ze względu na częste podróże za ocean raczej tam coś kupię, a to oddam do banku (ktoś się ucieszy - przebieg 40k, żadnej rysy). Jeżeli komuś nie szkoda kasy to nie ma w tym nic złego. Zaraz się znajdą geniusze, że za 300k