Wpis z mikrobloga

#3

Czego Jasia nie nauczą.

Kiedyś człowiek bez wychowania, a jedynie odkarmiony, umierał zostawiony samemu sobie. Nasi dziadkowie i przodkowie powtarzali, że wychowanie to najważniejsza rzecz w życiu, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Dzisiaj już zapomniane. Teraz zastąpiono to - "pójdzie do roboty to się nauczy życia". Spychając odpowiedzialność nawet nie wiadomo na co.
Jeśli tylko odkarmiasz dziecko i nie uczysz go niczego, nie jesteś dla niego przykładem - przestań je karmić, zaoszczędź mu tułania się po tym świecie. Kup mu krzyżyk, a jeszcze lepiej sobie.

Jestem po 2 godzinnej rozmowie z siostrą, również na ten temat. Oboje nie otrzymaliśmy żadnego wychowania. Jak moja siora powiedziała: Ludzie nawet nie wiedzą o ile łatwiejszy start mieli.
Dlaczego ten temat się przewinął? Po ostatnim wpisie wiecie, jak ostro ostatnio rozkminiam kwestię nawyków, przeszło to w kwestię wychowania. To jest podstawa całej piramidy, fundament całego przegrywu.

Czy wiesz że?
Jeszcze niemal 20 lat od wyprowadzki z dysfunkcyjnego domu odczuwa się braki w wychowaniu?

Tak twierdzi moja sis. Odkąd się wyprowadziła, jest u niej tylko lepiej. Na szczęście. Jak wspominała, nie potrafiła nic. Na początku obiad gotowała 3h. Nie potrafiła się adekwatnie zachować, przyjąć krytyki i komplementu. W pierwszej pracy dostała napadu paniki, bo dostała zadanie, którego nie wiedziała jak zrobić. Do dziś nie potrafi zawiązywać znajomości. Ma dzieci i jak mówi, przydałaby się jej koleżanka. Jak ktoś nie wie, to matki przypilnują, czymś się wymienią, ogólnie sobie pomagają, albo poplotkują na placu zabaw. Moja sis ma ścianę - za dzieciaka jej nie nauczono, do dziś nie wie jak to się robi. A inteligencja dużo powyżej średniej, chęci jeszcze większe. Co udało jej się rozwiązać chęciami i potencjałem intelektualnym, to wszystko jej się udało. Świetny przykład na to, że nie wychowasz dobrze dziecka, będzie miało trudności do końca życia.

Na tym polega bulszit całego rozwoju osobistego i skaj is de limit. Wy zrozumiecie, bo piszę to do intelektualnie górnych 3% społeczeństwa, ale do końca życia przegrywy będą pokutowały za nieswoje błędy. Także proponuję zapamiętać to piękne powiedzenie o Jasiu i używać go do niszczenia egocentrycznej retoryki "weź się w garść, ja też kiedyś coś tam". (Powiedz to np takim DDA colego, oni sami nie wiedzą dlaczego robią tak a nie inaczej, nie wiedzą, dlaczego im nie wychodzi.) ...Uzupełniając tym wywodem i swoimi wnioskami.
Na koniec i tak wszyscy wylądujemy tam gdzie jesteśmy predysponowani już na samym początku. Przykra prawda, jednak ja staram się to zaakceptować. Chcę zrobić po swojemu i dlatego taką walkę o siebie podjąłem. Na własne oczy chcę zobaczyć, czy daleko zajadę.

Oto nowe Pismo Święte przegrywu. Prawda objawiona. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy.
"Będę #!$%@? z wami szczery - powiedział lef - nie ma słodzenia, nie ma cackania, nie ma dramatyzowania i na siłę blackpillowania;" Lf 01;57


LIMIT IS THE LIMIT

#lefcosrobielo #przegryw #depresja #wychodzimyzprzegrywu
d.....f - #3

Czego Jasia nie nauczą.

Kiedyś człowiek bez wychowania, a jedynie ...

źródło: comment_1599091125QEt1sVnC51oc1oNXNTRJ9F.jpg

Pobierz
  • 15
@drapieszny_jak_lef: a jak dla mnie to jest zwykle usprawiedliwianie siebie i dorabianie teorii do swoich porażek. Może tak jest, może masz rację, ale w praktyce - co Ci daje ta wiedza? W czym Ci to pomoże? Może lepiej nie wiedzieć i po prostu się nie poddawać tylko dążyć do spełnienia marzeń.
Też tak kiedyś myślałem jak Ty. DDA, brak wykształcenia, żadnych perspektyw... Dopiero moja żona uświadomiła mi że moim największym problemem
@drapieszny_jak_lef: prawda, chociaż ja miałem trochę lepiej, bo babka chociaż gotować nauczyła. Ale reszta, zapomnij. Związki? Kobiety? Jedyne co ojciec był w stanie powiedzieć to "no i co masz już jakąś dupę? Bo ja w twoim wieku to miałem już taką, taką i taką".
Obsługi narzędzi nauczyłem się w robocie, bo w domu zawsze było "idź stąd bo znowu #!$%@?".
Interakcje społeczne? #!$%@? na dwór a na wakacjach #!$%@? bujali się
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@buhubuhu: to, że akurat Tobie dobrze się powodzi pomimo braku przyzwoitego wychowania, nie znaczy, że problem jest błahy. Przeanalizowanie swoich doświadczeń z dzieciństwa może bardzo pomóc w nakierowywaniu się na właściwy tor i akceptacji tego, jakim się jest.

Robienie wymówek i nadmierne hamowanie siebie przez realne problemy, to swego rodzaju problem sam w sobie, i sam piszesz, że długo ciągnęło się to za Tobą
@drapieszny_jak_lef:
Jasne rodzice i wychowanie ma wplyw, ale te wytlumaczenia, ze rodzice czegos nie nauczyli to xD
Mi tez nie dawali dobrych rad co do dziewczyn i w liceum szalu nie bylo. Potem sie wyrobilem sam podbijajac do dup i teraz wyrywam jak leci.
Tl;dr : jasne, wychowanie ma wply, ale uzalanie sie nad soba ma wiekszy.
Wy zrozumiecie, bo piszę to do intelektualnie górnych 3% społeczeństwa


@pi73r: Jak coś to nie było do ciebie. Patrz komentarz wyżej. Przypomnę dla jasności:

Polecam lekcje j. polskiego, jeśli wyczytałeś gdzieś wsród tych słów usprawiedliwianie się. Wyrzucenie karty ofiary chciałbym kiedyś poruszyć, nie zabieraj mi tematów do wpisów pls. I współczuję, że się usprawiedliwiałeś, ale nie tego dotyczy ten wpis.


Tylko zmieniłbym ostatnie zdanie na: I współczuję, że nie miałeś powodzenia
@Byku-z-Plastiku: no długo się ciągnęło to za mną, ale jeżeli znalazłem rozwiązanie to dlaczego miałbym się nim nie dzielić?
@drapieszny_jak_lef: tematów do wpisów? Osobiście wolałbym poczytać jak to udało Ci się wyjść z patologii i ogarnąć swoje życie niż czytać te usprawiedliwienia i to że przez rodziców teraz Ci jest ciężko, bo można uznać że takie wpisy szkodzą społeczeństwu, bo może gdzieś jest jakiś 19 letni dzieciaczek który to przeczyta
@buhubuhu: Niesamowite to co piszesz, mniej więcej miałem takie rozkminy i doszedłem do tego w wieku 13 lat. A co do szkodliwości takiego wpisu to XD, bo równie dobrze mógłbyś napisać, że życie jest szkodliwe, taki 19 letni dzieciaczek tylko dzisiaj napotka 10 lepszych powodów do tego. I jakbyś nie był wystarczająco śmieszny do tej pory, to piszę 2 raz - wskaż mi w tym wpisie usprawiedliwianie się. #!$%@?, zamysł całego
@buhubuhu: Passive kiedyś byłem, teraz jestem tylko czysty agressive jak ktoś mnie #!$%@?. Na szczęście nie było to powodem żadnej mojej porażki. Bardziej to, że nie mówiłem co uważałem. Ogólnie jestem całkiem niezły w te klocki i twoje uwyższanie się w tej sytuacj jest zbędne, gdyż wlazłeś na wpis, nasrałeś i poszłeś. Nie żeby to był big deal.