Wpis z mikrobloga

Cześć Mireczki – mam nadzieję że zdołacie mi troszkę pomóc w nakierowaniu. Sytuacja wygląda następująco – kilkanaście miesięcy temu dostałem awans na Analityka Biznesowego (xD), trochę na wyrost bo wcześniejsze stanowiska to jakaś prosto-korpo weryfikacja danych (sam jestem po technikum informatycznym i nietrafionych studiach o innym kierunku). Udało się bo zaangażowałem się w swoim dziale w raportowanie i usprawnianie go (makra, proste kody VBA).

Po samym awansie trochę strachłem że nie podołam ale spiąłem się i zacząłem się intensywnie kształcić – dość dobrze poruszam się w VBA (piszę już nawet swoje programy ułatwiające robotę ludziom), biegle poruszam się po Tableau, SAP Business Objects (standardowy korpo soft). W zakresie obowiązków mam również różnego rodzaju analizy, prezentacje itp.

Czuję że czas przejść level wyżej bądź uczyć się dodatkowych rzeczy. O big data na razie nie myślę bo jestem za cieńki na to (musiałbym mocno odkurzyć i doszkolić się z matmy). Zastanawiam się czy warto iść w naukę Pythona czy raczej szkolić się w kierunku bazodanowym (coś tam w SQL potrafię ale pole do nauki jest duże). Czy na bazie Waszych doświadczeń możecie coś podpowiedzieć?

#vba #korposwiat #it #programowanie #bazydanych #pracbaza #rozwojosobisty #sql #python
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@firmowy123: pythona na pewno warto się nauczyć, trochę kontaktu z czymś bardziej współczesnym niż vba nie może zaszkodzić. Nawet jakbyś miał z niego w pracy nie korzystać to dzięki temu będziesz pisał lepszy kod w vba. Been there, done that.

SQL tez na pewno warto znać, niezależnie co byś dalej planował robić. Prędzej czy później się przyda.
  • Odpowiedz