Wpis z mikrobloga

#przemyslenia #covid19 #koronawirus

Ja mam do tych całych maseczek takie podejście, że nie interesuje mnie specjalnie ta pandemia, ale nosze maseczkę w sumie tylko dlatego, że nie chcę być arogancki xd

W sensie jeśli dla ludzi wokół mnie albo ich części to jest ważne i się boją to ok, czemu mam ich stresować? Ktoś jeszcze ma takie podejście?
  • 33
  • Odpowiedz
więcej ludzi umrze przez brak możliwości pójścia na badania(mojemu ojcu odwołali specjalistę) niż przez tego wirusa. Takie jest moje zdanie na ten temat.


@kaszanka_z_cebulka82: zgadza się
natomiast np. w USA czy Szwecji umrą zarówno ci na koronawirusa jak i ci niezdiagnozowani - myślisz, że jak jest dużo zachorowań to lekarze mają gabinety otwarte dla wszystkich? lekarzom (z nielicznymi wyjątkami) nie trzeba (w przeciwieństwie do szurów) tłumaczyć że wirus istnieje - doskonale to wiedzą i wiedzą też jakie konsekwencje ma zachorowanie

To jest nieunikniona konsekwencja epidemii a rolą rządu jest ograniczanie epidemii do
  • Odpowiedz
@kaszanka_z_cebulka82 tyle że jakby to puścić samo sobie to wtedy już by więcej umarło na wirusa. Jak jest ograniczony i mało ludzi umiera to fajnie sobie porównywać, tylko że to nie do tych liczb z teraz porównuj a do tych które mogły by być.
  • Odpowiedz
więcej ludzi umrze przez brak możliwości pójścia na badania(mojemu ojcu odwołali specjalistę) niż przez tego wirusa. Takie jest moje zdanie na ten temat.


@kaszanka_z_cebulka82:

A skąd wiesz ilu ludzi by umarło gdyby dopuszczono do niekontrolowanego wykładniczego wzrostu zachorowań?

Gdy w szpitalach zabrakłoby miejsc to nie tylko twojemu ojcu odwołanoby planowaną wizytę, ale dodatkowo "odwołanoby" też obsługę nagłych przypadków. Wtedy by dopiero były jaja
  • Odpowiedz