Wpis z mikrobloga

Kiedyś zaprosiłem p0lkę na wesele siostry jako osobę towarzysząca i po weselu rano przed poprawinami sie nawet nie wykapała, tylko popsikala sie dezodorantem. #!$%@? po calym dniu podróży, a potem całej nocy chlania i tańczenia. Ja #!$%@?, aż mnie wzdryda jak o tym pomyśle.

A druga z którą poszedłem ta sie przynajmniej myla, ale za to jak #!$%@? zasiadła do stołu weselnego,jeszcze nawet toastu za parę młodą nie było a ta już zaczęła sobie nakładac żarcie i #!$%@?ć. #!$%@? kumacie stoliki okrągłe siedze w kolo znajomych i rodziny, wszyscy czekają na toast, a to bydle zaczyna #!$%@?ć jako jedyna osoba na całej sali!!! Wstyd przed bliskimi jak ja #!$%@?, jedyne dobre z tej sytuacji, że naprawdę dobrze ciągła petarde i potem ją zruchałem w pokoju tak, ze az jej głowa wpadła miedzy złączone łóżka i tak ja dymalem ze jej tylko dupsko wystawalo, a ryj miedzy łóżkami na podlodze. Powiedzialem do niej wtedy „od tego locho jesteś”. Była przeszczęśliwa. Dzis ma chłopaka beciaka co ją kocha i odznacza ja na prawie każdym poscie. Naprawdę szkoda chłopa bo to mógł byc kazdy z nas.

Jaki z tego morał? Nie bierz p0lki, bo wstyd iść z nią do ludzi.

#p0lka #prawdziwehistorie #anonimowemirkowyznania #heheszki #pasta
  • 3