Wpis z mikrobloga

Szukam tytułu filmu. Horror/Sci-Fi. Jedyne co pamiętam z fabuły:
był o jakiejś obcej istocie. Możliwe, że z kosmosu, ale nie jestem pewien. Istota ta zjadała ludzi (albo jakoś inaczej ich pochłaniała, nie pamiętam dokładnie) i cały czas rosła i się rozwijała, aż w końcu była w #!$%@? duża.

Akcja działa się chyba w małym amerykańskim miasteczku. Pamiętam, że na początku była grupka zwykłych ludzi próbująca przetrwać zabarykadowana w jakimś budynku. Później pojawiło się wojsko i naukowcy. Próbowali walczyć z tym czymś, ale dostawali #!$%@?.

Na koniec ktoś przez przypadek wpadł na to, że ta istota jest wrażliwa chyba na atrament, taki do pióra, albo jakiś jego składnik, albo inną trywialną ciecz powszechnie używaną. No i opryskali/polali istotę tym atramentem(?) i ją zabili (ʘʘ)

Ktoś, coś?

#szukamfilmu #jakifilm #jakitofilm #film #filmy #horror #scifi #pytanie #kino #kino
  • 11
@teluch: @teluch:
To nie ewolucja. Tamto to był horror, a nie komedia. Oglądałem to za gówniaka i bardzo się bałem, a jednocześnie w #!$%@? mi się podobał. Ostatnio sobie o nim przypomniałem i chciałem obczaić jak ten sam film wygląda po tylu latach.