Aż mi się ta pasta przypomniała podczas lektury tego wątku:
#!$%@? pensja 1800 zł za stanie na kasie, powolna wegetacja, brak rozrywek, brak pieniędzy na jakiekolwiek wakacje, ciuchy kupowane raz w roku albo co miesiąc w szmateksie, brak pieniędzy na rozwój swoich dzieci, "tate tate jestem dobry w gała, zapisz mnie do klubu, to tylko 60 zł miesięcznie - niestety synek,
@Goronco: i tak nie najgorzej, moi rodzice to reagowali w sposob: - moge na lekcje na gitare? - a beda z tego pieniadze? wez sie za cos z czego bedziesz mogl zyc ( ͡°͜ʖ͡°)
@crazykokos: wcale nie jestes lepsza od innych, jestes tylko w swojej glowie. jakbys byla to bys nie siedziala na wykopie tylko wydawala swoje miliony :D
@crazykokos: to są 2 ekstremalne podejścia. U opa rodzice mają #!$%@? i są #!$%@? dusigroszami którzy własnemu dziecku żałują kilkudziesięciu złotych na rozwój zainteresowań, zaś u Ciebie był przerost ambicji nad możliwościami i zapisywanie dziecka na coś, na co niekoniecznie chce chodzić. I to często na kilka rzeczy naraz, przez co takie dziecko ma dni wypełnione zajęciami od 8 do 19 (często nawet w weekendy) i odechciewa mu się wszystkiego.
@Goronco: Jak to czytam, to moi rodzice są spoko. Widzieli że problem miałem z angielskim i matmą to zapisali mnie na korki. W technikum było tak że jechałem do teatru to było zawsze ok, na jakieś wycieczki też.
@Goronco: może chcesz się zapisać na karate, tańce, gitarę, judo, szachy... i tak całe dzieciństwo mi truli, a ja chciałem mieć spokój i grać na kompie...
@crazykokos: ja tam nie żałuję swoich 6 lat w podstawowej i potem następnych 6 w średniej, mimo że miałam przerwę to koniec końców skończyłam też studia muzyczne. Bardzo mnie to rozwinęło nie miałam problemów z nauką ani planowaniem czasu. Na pewno zapiszę swoje dziecko do szkoły muzycznej
Ale jesteś świadom, jak ciężką pracą jest nauka gry na fortepianie?
@RandomowyMirek: ta, właśnie ćwiczę Chi Mai w wersji na pianino.
Wszystko, czego się uczysz, jest ciężką pracą. Ale akurat nauka muzyki i języków to rzeczy, które najmocniej rozwijają i mogą najwięcej dać, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Korzyści są dużo większe niż "mogę dawać teraz lekcje".
@crazykokos: i jak Mirabelko? Umiesz coś na tym fortepianie zagrać, czy jak osiągnęłaś pełnoletność / wyprowadziłaś się od starszych to rzuciłaś to w kąt?
@incognitolady: Ja tez nie żałuje i tez zapisze, bo wiem doskonale jak to rozwija. Tylko po prostu zastosuje inne metody wychowawcze, bo po studiach pedagogicznych się na tym znam:) Ciebie może nie zamykali w pokoju i nie zmuszali do grania kiedy im się podoba i nie cisnęli Cię za piątkę na koniec zamiast szóstki, co i tak sporadycznie się zdarzało, wiec to zupełnie inna sytuacja i porównywanie przecież z logicznego
@RandomowyMirek: W zasadzie wszyscy ludzie, którzy odnieśli jakiś "sukces" zostali zmuszeni na pewnym etapie życia do przyswajania wiedzy. Jakby zostawić dziecko, żeby robiło samo z siebie to, na co ma ochotę, niemal każdy by tylko grał w gry, jadł słodycze i potem oglądał porno, pisząc wysrywy pod tagiem przegryw.
Zmuszanie w taki sposób jak ją zmuszali też nie jest dobre, ale tylko i wyłącznie z powodu sposobu, w jaki to
- #!$%@?, kupimy Ci to ubranie co tam trzeba mieć za 60zl a tobie się przestanie chcieć chodzić po tygodniu
...
- mamo a mogę się zapisać na strzelectwo?
- ty? Na strzelectwo? Przecież z tymi twoimi dwoma lewymi rękami nic tam nie zrobisz
...
- mamo a mogę zapisać się na lekcje gry na gitarze?
- no jasne, zapisz się
- ale to kosztuje 40zl miesięcznie
- a to nie
I tak całe dzieciństwo ( ͡° ʖ̯ ͡°)( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #patologiazewsi
- A bo ty jesteś leniwa, ja bym ci zafundował, ale ci się nie chciało.
- A popatrz jak córka sąsiadów pięknie gra na gitarze i jest pływaczką i pięknie tańczy na zawodach, a ty to leniwa
#!$%@? pensja 1800 zł za stanie na kasie, powolna wegetacja, brak rozrywek,
brak pieniędzy na jakiekolwiek wakacje, ciuchy kupowane raz w roku
albo co miesiąc w szmateksie, brak pieniędzy na rozwój swoich dzieci,
"tate tate jestem dobry w gała, zapisz mnie do klubu, to tylko 60 zł miesięcznie - niestety synek,
- moge na lekcje na gitare?
- a beda z tego pieniadze? wez sie za cos z czego bedziesz mogl zyc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@Goronco: #!$%@? współczujemy bycia z #podlasie
@tomtom666:
Ale jesteś świadom, jak ciężką pracą jest nauka gry na fortepianie?
@RandomowyMirek: ta, właśnie ćwiczę Chi Mai w wersji na pianino.
Wszystko, czego się uczysz, jest ciężką pracą. Ale akurat nauka muzyki i języków to rzeczy, które najmocniej rozwijają i mogą najwięcej dać, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Korzyści są dużo większe niż "mogę dawać teraz lekcje".
Ciebie może nie zamykali w pokoju i nie zmuszali do grania kiedy im się podoba i nie cisnęli Cię za piątkę na koniec zamiast szóstki, co i tak sporadycznie się zdarzało, wiec to zupełnie inna sytuacja i porównywanie przecież z logicznego
Ale robisz to dobrowolnie, z własnej woli.
Tak samo - fajnie jest biegać. Masa ludzi trenuje, biega codziennie po kilka kilometrów, i czerpie z tego
Zmuszanie w taki sposób jak ją zmuszali też nie jest dobre, ale tylko i wyłącznie z powodu sposobu, w jaki to