Wpis z mikrobloga

Najbardziej śmieszą mnie teksty że BTC to rezerwowa waluta świata i zastąpi złoto i dolara, taki safe heaven.
Może kiedyś tak będzie za 100 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°) a może nie.

Najśmieszniejsze w tym nie jest to że w Bitcoina nie zainwestowała żadna instytucja tj banki, fundusze a jedynie grupka prywatnych inwestorów nagonionych przez firemki tj grayscale, które się niczym nie różnią od firemek Bentyna.
Tak właśnie jest, to naganiacze łowiący naiwnych bogatych inwestorów. Metody te same tylko skala inna. Nie ma to nic wspólnego ze smart money ani z instytucjami. Ale nie to jest najśmieszniejsze.

Najbardziej śmieszy brak zrozumienia że bitcoin nie nadaje się na stabilny produkt inwestycjny. Dlaczego? Bo jest open source. To nie jest zamknięty produkt w sensie kompletny. Nikt nie wie czy jego deweloperka opanowana przez cypherpunkowych gimbusów nie doprowadzi do kolizji z regulatorami na całym świecie.

I wy myślicie że ktoś zaryzykuje miliardy. Odda je w ręce fanów pirate bay i tora. Sure Buffet już leci i NBP też ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bitcoin #kryptowaluty
  • 20
@venom_inside: Linux też jest open source i jest używany wszędzie.

Problemem bitcoina jest brak dochodu - nikt normalny nie gromadzi czegoś co nie generuje dochodu, najwyżej jako spekulacja ale to z definicji zabawa dla biedniejszych (taki Buffet nawet teoretycznie nie miałby za bardzo komu opchnąć bagów - bo frajerów wśród miliarderów nie znajdzie).
Złoto to zawsze był mem dla mało ogarniętych. Co miała prawdziwa elita kiedyś? Ziemię, czyli główne i prawie
megaloxantha - @venom_inside: Linux też jest open source i jest używany wszędzie.

...

źródło: comment_159799019221gDbKYTEaub3RV75wpyY0.jpg

Pobierz
@megaloxantha: Ale linux to soft, firma może go wziąć zainstalować i nigdy nie aktualizować.

A Bitcoin to produkt inwestycyjny. Nie słyszałeś o czymś takim jak specyfikacja produktu inwestycyjnego? Jak można to zrobić w przypadku softu który ulega ciągłym, nieprzewidywanym zmianom?

Nie można kupić BTC i się odciąć od sieci BTC. Bitcoin nie istnieje poza siecią. Więc jak można zaufać systemowi zarządzanemu przez grupę gimbo deweloperów. Wiem że Ty nie masz z
Procent składany 5% rocznie po 100 latach pomnaża majątek 105 razy


zauważyłem że zrobiłem głupią pomyłkę ale na edycję za późno, pomnaża 130 razy

@venom_inside:

Bitcoin nie istnieje poza siecią


To sieć jest czymś co ma wartość, więc próba odklejenia tego to pomyłka w założeniach. Wartość ma udział w sieci, a kod noda z otwartym źródłem jest tutaj zaletą, bo każdy może sprawdzić protokół samemu.

Btc nie ma wartości bo nie
@megaloxantha: Dalej nie rozumiesz clue sprawy. Złoto ma niezmienne właściwości. Jak kupisz sztabkę to za 20 lat to dalej będzie ta sama sztabka. Dlatego min złoto jest stabilnym nośnikiem wartości.

A jak stabilnym nośnikiem może być ciągle modyfikowany soft? Co z tego że masz wgląd w kod.

1. Nie tego oczekuje inwestor szukający SoV. Nie chodzi mu o zatrudnianie teamu developerów w celu ciągłej weryfikacji kodu BTC.
2. A nawet jakby
@venom_inside: Nie, złoto nie jest stabilnym nośnikiem wartości co widać po spojrzeniu na wykres ceny.

Nie chodzi mu o zatrudnianie teamu developerów w celu ciągłej weryfikacji kodu BTC.


#!$%@?ąc od reszty, to mając normalne aktywa ich stan zależy od stanu prawnego który też się ciągle zmienia. Nie da się od tego uciec, własność prywatna to forma umowy społecznej - nawet dyktatorzy z wojskiem opierają się na uznaniu ich kontroli nad majątkiem
@megaloxantha: Ale co ma cena wspólnego? Przecież cena zmienia się ciągle. Złoto od tysięcy lat jest wyceniane i uznawane za dobry nośnik wartości. I jest tak dlatego że ma niezmienne właściwości. A jego bieżąca cena to tylko wypadkowa popytu i podaży w danej chwili. Gdyby nie właściwości fizyczne, złoto nie przetrwałoby jako SoV tysięcy lat.
@venom_inside:

Ale co ma cena wspólnego? Przecież cena zmienia się ciągle.


To gdzie ta stabilna wartość? Cena normalnego życia mierzona w lokalnych walutach bez hiperinflacji zmienia się bardzo powoli, więc jeśli cena czegoś skacze o wiele bardziej to nie jest stabilnym nośnikiem wartości.

Złoto od tysięcy lat jest wyceniane i uznawane za dobry nośnik wartości


Złoto było najlepszą technologią dla państwowych pieniędzy. To nie złoto samo w sobie było rzeczywistym nośnikiem
@megaloxantha: Stabilność to niezmienność cech. Złoto się nie psuje, nie starzeje, nie utlenia itd. Żaden kontrakt, czy umowa społeczna nie ma szans na coś takiego. Dlatego jak ktoś szuka czegoś co za 20 będzie takie samo, to wybiera złoto. A co Ty chcesz porównywać wycenę złota w guldenach, markach niemieckich, czy denarach, czy wielbłądach ( ͡° ͜ʖ ͡°). Cena nie ma znaczenia, bo wiadomo że dzięki właściwością
@venom_inside:

Stabilność to niezmienność cech. Złoto się nie psuje, nie starzeje, nie utlenia itd


Nieścisła definicja bo każdy stabilny atom ma warunki w których nie wchodzi w żadne reakcje chemiczne i zostaje taki sam. Złoto ma warunki w których nie jest stabilne.

Przechowywanie wartości nie ma związku z niezmiennością cech, gdyby inni ludzie przestali cenić złoto, a w przemyśle straciłoby zastosowania, to zostaniesz ze sztabką której nie wymienisz na nic innego,
@megaloxantha: No nie wiem banki centralne są ciągle zapakowane w złoto. Właśnie dlatego że patrzą w dłuższym terminie niż 10 letnie obligacje jakiegoś rządu. Za 10 lat to w US może rządzić BLM i zlikwidować wszystkie obligacje, dzięki za taki SoV ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@megaloxantha: Prosty eksperyment myślowy. Kupujesz sztabkę złota, bitcoin i etherum a potem lecisz na Marsa. Wracasz po 10 latach i co masz.

1. Bitcoina który przeszedł 100 różnych modyfikacji i prawdopodobnie nie jest tym co kupowałeś, być może nawet go straciłeś jeżeli nastąpił hard fork.

2. Ethereum które przeszło na POS, wprowadziło tysiąc zmian, być może nawet je straciłeś w wyniku bierności przy którejś zmianie.

3. Ciągle masz tą samą sztabkę
@venom_inside:
rozumiem że nie mam nic innego?

1. Bitcoina który przeszedł 100 różnych modyfikacji i prawdopodobnie nie jest tym co kupowałeś, być może nawet go straciłeś jeżeli nastąpił hard fork.


Raczej główne zagrożenie to to, że łańcuch przestał w praktyce istnieć bo to w końcu tylko PoW który ginie bez spekulacji, ew. że spekulanci się znudzili i cena jest bardzo niska i nikogo już to nie obchodzi.
Na pewno nie wybieram
@venom_inside: nie tyle naganiałem, co uważam, że obiektywnie patrząc by im się opłaciło, ale z naszego punktu widzenia raczej nie jest wskazane, żeby banki centralne zyskiwały na sile. Im dłużej są poza rynkiem tym lepiej
@megaloxantha: Chodziło mi o coś innego.
Cena jest nieprzewidywalna w żadnym z tych 3 systemów. Ani złota, ani bitcoina, ani ethereum. Nie da rady zgadnąć ceny za 10 lat. To tylko Rysiek, PlanB i Maciej wróżbita potrafią.
Więc cena nie ma znaczenia bo jest nieprzewidywalna.

Za to po 10 latach możesz mieć pewność że Twoja sztabka będzie dalej sztabką. A ani Bitcoin ani Ethereum nie dają pewności czym będą za 10
@venom_inside: ale po #!$%@? mi sama sztabka jak wrócę to będę potrzebował czegoś do jedzenia, miejsca do spania itd, więc wartość sztabki tak samo zależy od sytuacji społecznej.
Jakby wygrał globalny komunizm to mi sztabkę zabiorą i tyle z tego będzie.

A globalnie używany ethereum będzie miał opłaty od całej gospodarki więc eth będzie niejako udziałem w gospodarce, czyli wartość zależna od globalnego pkb
@megaloxantha: Ale nie możesz przewidzieć ceny za 10 lat, to są tylko Twoje życzenia co jej zachowania. Tak samo możesz mieć życzeniowe myślenie w stosunku do ceny złota.

Brak możliwości zmiany właściwości Twojej sztabki daje mniejsze ryzyko niż w bitcoinie czy ethereum. Gdzie system zależy tylko od aktualnej większości.

A co jeżeli znajdzie się taka większość która uzna że coiny nieaktywne od 10 lat należy spalić ?
Oczywiście że możliwe już
@venom_inside: nie chodzi o właściwości sztabki tylko o stosunek ludzi do złota, więc to ten stosunek próbuję przewidzieć, a nie właściwości złota.

Zdolność do potrzebnych zmian jest pozytywna.
Ryzyko z eth nie polega na zmianach tylko na braku adopcji - czyli w praktyce zapewne zbyt wolnych ulepszeniach, czyli odwrotnie niż piszesz.

Gdzie system zależy tylko od aktualnej większości.


To nie tak prosto to nie demokracja. Ludzie przechodzą gdy uznają że koszt