Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu weszła do senatu na tym, że wciskała kit że ma Indiańskie korzenie. Okazało sie,że 10 pokoleń temu miała tam jakiegoś irokeza w rodzinie


@SynTwojejStarej: irokeza w sensie mohawka? To kurde z indiami faktycznie tyle ma wspolnego co ja z moderacja.

Oczywiście normalni ludzie cisnęli z tego bekę ale lewica na to poszła xD


@SynTwojejStarej: ciekawe czy lewica pojdzie na tych neonazistow co twierdza ze maja jakies irlandzkie
@SynTwojejStarej Ten mem był obiektywnie zabawny, a i tak w komentarzach musiał się zrobić nieprzyjemny polityczny chlew.

Do tego przecież ludzie z mieszanych małżeństw rzadko kiedy identyfikują się na 100% z narodowością tylko jednego rodzica. Tamta babka wiadomo, że szastała swoim pochodzeniem etnicznym w celach politycznych ale jak ktoś jest np. zwykłym szarym Polako-Japończykiem to też posiada cechy zarówno jednej jak i drugiej grupy i nie potrafi ostatecznie zdefiniować kim czuje się