Wpis z mikrobloga

Znalezisko - Sto lat temu kobiety w USA zyskały prawo wyborcze. Jak walczyły sufrażystki?

Prawa wyborcze kobiet w USA przyznano 100 lat temu, na mocy 19. poprawki do Konstytucji. Walka o równouprawnienie zaczęła się jednak dużo wcześniej, a data ta, jak wiadomo, nie oznaczała wcale końca zmagań z dyskryminacją. Jak wyglądała amerykańska pierwsza fala ruchu kobiecego? I jak było w Polsce?

O potrzebie wprowadzenia równych praw dla kobiet zaczynano wspominać już w Oświeceniu, jednak początki ruchu emancypacyjnego datuje się dopiero na koniec XVIII wieku. Jednym z pierwszych tekstów feministycznych jest przełomowe dzieło Mary Wollstonecraft pt. „Wołanie o prawa kobiety” z 1792 roku. Matka Mary Shelley, autorki „Frankensteina”, wszczęła polemikę z Charles’em-Maurice’em de Talleyrandem-Périgordem, który postulował ograniczenie edukacji kobiet do domowego nauczania. Filozofka, oburzona nie tylko tezami twórcy, lecz także ogólnym zniewoleniem kobiet, swoimi rewolucyjnymi tezami i analizą sytuacji przedstawicielek płci żeńskiej wytrącała argumenty z rąk przeciwników emancypacji.

Kobiety wszędzie znajdują się w godnej pożałowania kondycji: albowiem z myślą o zachowaniu ich niewinności – jak dwornie określa się niewiedzę – ukrywa się przed nimi prawdę i sprawia, że stają się sztuczne jak lalki, zanim ich zdolności zdążą nabrać siły – pisała.


Książka "Frankenstein" spotkała się z dobrym przyjęciem, została uznana za jedno z najciekawszych utworów swojej epoki.

Za przełomowy moment w walce o prawa kobiet uważa się działalność sufrażystek datowaną na przełom XIX i XX wieku. Ruch, biorący swą nazwę od łacińskiego słowa suffragium, oznaczającego głos wyborczy, rozprzestrzenił się głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Za swój najistotniejszy cel jego przedstawicielki postawiły sobie zdobycie praw wyborczych dla kobiet, jednak był to tylko wierzchołek góry lodowej – w planach miały one cały wachlarz reform. Pierwsze oficjalne wygłoszenie ich postulatów, a zarazem początek ruchu kobiecego w Stanach Zjednoczonych, miało miejsce na Zjeździe Kobiet w Seneca Falls w dniach 19-20 lipca 1848 roku. (...)

Wiele aktywistek, zamiast walczyć o głos w wyborach, wolało skupić się właśnie na tych, według nich bardziej palących, problemach kobiet – ograniczonym dostępie do edukacji i większości, szczególnie prestiżowych, zawodów czy kiepskimi warunkami płacy i pracy kobiet.

Ruch kobiecy był niezmiernie zróżnicowany zarówno pod względem podejmowanych tematów, jak i politycznego umiejscowienia tworzących go grup, organizacji i nieformalnych sieci (networki). Obrazowo można powiedzieć, ze tematyczne aspekty politycznego i społecznego zaangażowania kobiet sięgały od pacyfizmu poprzez edukację i prawa wyborcze aż po reformę strojów kobiecych. To właśnie ta różnorodność – bez względu na kontekst kulturowy nadal fascynuje badaczy i badaczki historii ruchów społecznych, jak i historii idei, historii politycznych – twierdzi Iwona Dadej (...)


W 1890 roku Narodowy Związek Sufrażystek i Amerykański Związek Sufrażystek postanowiły połączyć siły i stworzyły National American Woman Suffrage Association (Narodowy Amerykański Związek Sufrażystek) ze Stanton i Anthony, a następnie Anną Howard Shaw i Carrie Chapman Catt na czele. Związek zrezygnował wtedy z haseł o równości kobiet i mężczyzn, zaczął raczej podkreślać różnice między nimi – członkinie dowodziły, że kobiety mogą wprowadzić nową jakość do życia publicznego, które może na tym tylko zyskać. Starały się osiągać swój cel małymi krokami – doprowadzały do uchwalenia praw wyborczych dla kobiet w kolejnych stanach. Powoli się to udawało – już w 1869 roku stan Wyoming przyznał kobietom prawa wyborcze. Jeszcze w XIX wieku wzięły z niego przykład kolejne stany – Utah wprowadziła tę możliwość w 1870 roku, zaś Colorado w 1893. Uzyskały one ponadto poparcie partii populistycznych i postępowych, co wywołało nacisk na wiodące ugrupowania.

Z kolei w 1913 roku Alice Paul położyła podwaliny pod Narodową Partię Kobiet, która zaczęła stosować bardziej radykalne metody niż te używane do tej pory – wykorzystywano pikiety pod Białym Domem, marsze sufrażystek, demonstracje, czego efektem było niekiedy wtrącanie aktywistek do więzień. Nie zaprzestano jednak stosować tradycyjnych sposobów walki o równouprawnienie – nieposłuszeństwa obywatelskiego, petycji, próbowano także humorem zbyć niektóre opinie ruchu antysufrażystów – Alice Duer Miller w 1915 roku parodiowała ich argumenty, pisząc, że mężczyźni nie powinni głosować, ponieważ są zbyt emocjonalni (co najlepiej widać na meczach baseballu i konwencjach politycznych), a ich miejsce jest przecież w armii, więc straciliby urok, jeśli opuściliby swoje naturalne środowisko.

Dopiero po I wojnie światowej, w której liczne kobiety zasłynęły swoim oddaniem dla wojska, opieką nad rannymi oraz utrzymaniem swoich domów i rodzin, postanowiono dać im prawa wyborcze – 18 sierpnia 1920 roku została uchwalona 19. poprawka do konstytucji USA. Nie obyło się jednak bez problemów – mimo poparcia prezydenta Woodrowa Wilsona Senat początkowo (w 1918 roku) odrzucił propozycję poprawki dwoma głosami. Rok później udało się jednak ją przegłosować – tym razem dwoma głosami ponad wymaganą liczbę 2/3 głosów.

------
Jeśli interesujesz się historią i lubisz konkretne materiały (takie z rzetelną bibliografią i ciekawymi zdjęciami/filmikami), to zaplusuj komentarz pod tym wpisem - mniej więcej codziennie wrzucam jedno znalezisko i z chęcią bym Cię zawołała () #rozowaihistoria
------

Ten wpis jest fragmentem artykułu, którego autorką jest Agnieszka Woch. Całość jest w linku znaleziska.

Fot. Parada sufrażystek w 1915 r. Wzięło w niej udział 20 tys. kobiet (domena publiczna).

#historia #ciekawostkihistoryczne #histmag #ciekawostki #mikroreklama #swiatnauki #liganauki #qualitycontent #gruparatowaniapoziomu #swiatnauki #swiat #usa #polska #rozowepaski #rownouprawnienie #sufrazystki #wybory
jupjupjupek - Znalezisko - Sto lat temu kobiety w USA zyskały prawo wyborcze. Jak wal...

źródło: comment_1597691780gRbm1GO4jH9jteWz4Y1CoL.jpg

Pobierz
  • 7