Wpis z mikrobloga

@PiterParter Rozumiem że tradycyjnie omawiają posag jaki wniesie kobieta do związku no i wesele organizuje ojciec panny młodej. Pan młody załatwia tylko alkohol. Żeby tradycji stało się za dość.
  • Odpowiedz
@PiterParter: gdy się oświadczałem, to byłem biedny, a zamawiając pierścionek byłem dodatkowo pijany i kupiłem zbyt duży rozmiar. Dość powiedzieć, że pasował na mój palec, a różowa ma 154 cm wzrostu i waży 42 kg, więc jest strasznie drobna xD. Zapłaciłem 500 czy 600 złotych. Różowa była przeszczęśliwa i nosi go do teraz. Fajnie było, oboje dobrze to wspominamy. Miałem fart, że nie trafiłem na tępą materialistkę.
  • Odpowiedz
@PiterParter: Jeśli ktoś pyta o zasadę, to ma odpowiedź, że wg zasady 3 miesięczne pensje. Tak samo jak jest zasada, żeby robić duże wesele na 300 gości i z dużą ilością wódki i że panna młoda ma być ubrana w białą sukienkę. Więc ja nie widzę nic rakowego w tym poście.

Oczywiście wywalanie takiej kasy na biżuterię (która kiedyś może była czymś rzadkim i cennym, ale dzisiaj jest w hierarchii niżej
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@janeeyrie:

Są osoby, które zrobią tak, a są takie które chcą wg tradycji. I jak ktoś pyta jaka jest tradycja, to chyba mu nie powiesz, że zielona sukienka, bo to nieprawda. Tak samo jak ktoś zapyta ile powinien kosztować wg tradycji pierścionek zaręczynowy, to mu chyba nie powiesz, że 50 złotych, ani że 20000 złotych.


Szkoda tylko że ludzie sobie wybierają "tradycje" pod siebie. Już #!$%@? z tym że pierścionek z
  • Odpowiedz
@janeeyrie: To super tradycja, żyć jak robak przez 3 miesiące żeby kupić kawałek metalu i skały. Są rzeczy, które powinny być już dawno odrzucone jako tradycja i które powinny budzić jedynie salwę śmiechu.
  • Odpowiedz
Kocham te wątki, szkoda, że nie ma alternatywnych, gdzie dziewczyny się przechwalają, która mniej wydała na prezent urodzinowy dla faceta. "Hehe, mój to nawet 50 zł nie kosztował xD", "dałam jakiś za duży t-shirt z przeceny za 20 zł, a następnego dnia sobie kupiłam kosmetyków za 400 zł, prezenty nie są od tego żeby być drogie". Jedno to wymagać pierścionków za gruby hajs, a drugie żydować na pamiątce na całe życie, oba
  • Odpowiedz
@Mikka: @to_jest_chyba_kurcze_zart: Dżizas, przecież napisałam, że to głupie i ja tego nie popieram. A robienie wielkiego wesela i zadłużanie się to niby nie jest głupota? Co ci z tego przyjdzie?

W tradycji chodzi o to, że pokazać przynależność do grupy, z którą się identyfikujesz. Dlatego najbardziej przestrzegają jej osoby, które nie mają własnego zdania i generalnie wolą, żeby ktoś pomyślał za nie.
  • Odpowiedz
A robienie wielkiego wesela i zadłużanie się to niby nie jest głupota?


Też

W tradycji chodzi o to, że pokazać przynależność do grupy, z którą się identyfikujesz. Dlatego najbardziej przestrzegają jej osoby, które nie mają własnego zdania i generalnie wolą, żeby ktoś pomyślał za nie.


O, dobrze powiedziane, wykorzystam ten argument w dyskusji z kimś, dzięki ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@janeeyrie:
  • Odpowiedz
@mega-ubogi-czlowiek: Czyli jak ktoś zarabia np. 7k to powinien kupić pierścionek za 21k zł? xD to już trzeba uważać żeby ktoś narzeczonej na ulicy palca nie uciął. No ale dział marketingowy firmy Apart pewnie jest zachwycony czytając takie rzeczy w internecie
  • Odpowiedz
@PiterParter myślę, że z jednej strony cena nie ma znaczenia, a z drugiej strony jak ktoś zarabia te 3-4 tys. na rękę, to jest w stanie uzbierać 1,5 - 2 tys. na pierścionek bez większego uszczerbku dla finansów, a za tą kasę można kupić już ładny pierścionek.
  • Odpowiedz
  • 12
@PiterParter ja nie wiem, może jestem dziwny ale osobiście chciałbym docenić sam z nieprzymuszonej woli i kupiłbym coś droższego niż pierścionek na całe życie, który wręcza się tylko raz o wartości podobnej do 2 zgrzewek piwa bo "hehe nie jestem z materialistka". Nie ma reguły ale też nie wpadajmy w skrajność bo zaraz się tu okaze ze kapsel z tymbarku jest najlepszym testem na dobrą żonę xD
  • Odpowiedz