Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@algus: typowe PWR

@aikonek: XD ty tak serio? Nic z tego nie wynika. Nie wiadomo w zasadzie które zajęcia nie będą online. Nic nie wiadomo oprócz tego że coś może nie być on-line, ale co to nie podał nikt (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@rootuss: no bo to dziekani zadecydują, w zależności od specyfiki wydziału. Ale możesz być przygotowany na to, że wykłady na 100% będą z domu, a laborki stacjonarnie (chyba, że da się je poprowadzić z domu - np. jakieś programowanie czy coś).
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@aikonek: czyli mogę być przygotowany, ale nie wiadomo konkretów XD
Że wykłady będą zdalnie było wiadomo od dłuższego czasu, a co do pozostałych form nadal nie ma pewności, nie było i nie będzie pewnie nadal

A spory problem robi to z mieszkaniami
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@aikonek: mam nadzieję że to ironia ( ͡º ͜ʖ͡º)

1. Uczelnia na pewno pomyśli że każdy z Polski i z poza Polski musi dojechać na uczelnię np. pociągami
2. We Wrocławiu co się dzieje w tramwajach w godzinach dojazdów na uczelnię też wiadomo
Zatem same laborki itp też mogą okazać się siedliskami wirusa. Tylko kwestia taka że studenci mogą mieć wywalone. Po laborkach na słodową
  • Odpowiedz
@rootuss: wszystkie uczelnie w Polsce mają ten sam problem. A Ty jakie rozwiązanie byś widział? Zamknąć uczelnię całkowicie i dalej panikować (kosztem poziomu kształcenia), czy założyć foliową czapeczkę na głowę i prowadzić stacjonarnie (ryzykując zdrowie i życie studentów i pracowników)?
Rząd nie podjął tej decyzji i zrzucił odpowiedzialność na uczelnie (a także na samorządy w kwestii szkół). Rektorzy też nie wiedzą co mają robić, i zrzucają odpowiedzialność na dziekanów. Nikt
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@aikonek: bo to jest typowe PWR XD
Akademików też nie umieli podać w terminie, a jak już podali po terminie to wyszedł z tego klops
I jest wiele więcej takich sytuacji, i studenci też to zauważają
  • Odpowiedz
@archstanton: nie wiem czy dziekani, akurat argument nietrafiony, bo mają takich specjalistów ( ͡° ͜ʖ ͡°): https://oko.press/prof-krueger-koronawirus-maseczki-zapotrzebowanie/
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26171248,ekspert-prognozujacy-rozwoj-epidemii-ze-skuteczna-aplikacja.html

to nie chodzi o to że dziekani mają podejmować decyzje, ale może przydałaby się lista kursów dla danych kierunków, które są rozważane do prowadzenia stacjonarnego i wtedy by było wiadomo więcej
cytując z offtopu W4, rok temu były w tym terminie jakieś wstępne siatki itp. a w tym
  • Odpowiedz
@aikonek: Sprawa jest dość prosta, nie ma wątpliwości, że wykłady muszą być zdalnie, a laborki mogą. To wiedziałem przed ogłoszeniem rektora. Cały problem polega na tym, że nie wiem jaki będę miał plan zajęć. Z uwagi na to, że nie będzie zapisów i zostaniemy przydzieleni odgórnie, dobrze by było wiedzieć, czy będę miał zajęcia 1 dzień w tygodniu czy 5 dni.
Jest to dla mnie dość istotne, bo wynajem pokoju
  • Odpowiedz
@Leto9: kuuurła, panie, na szali jest zdrowie i życie milionów studentów w tym kraju, a Ty się martwisz o swój tysiąc złotych. Odpuść sobie takie teksty. Wszystkie uczelnie w Polsce i na świecie zastanawiają się jak to ogarnąć. Jak będzie decyzja, to będzie, i się o tym dowiecie pierwsi. Nikt nie będzie z tym zwlekał dłużej niż to jest niezbędnie potrzebne.
  • Odpowiedz
@aikonek: Poniosła cię fantazja, przy śmiertelności 1%, gdyby każdy polak zachorował byłoby 380tys zgonów. A wiadomo, że jest to niemożliwe, wśród studentów śmiertelność jest porównywalna do kataru.
A teraz spójrz na to z mniej bananowej perspektywy, dla ciebie 1000zł to tylko 10 imprez w klubie, a ja za 1000zł miesięcznie mogę uratować dziesiątki, lub setki żyć w Afryce - to ogromna kwota.
  • Odpowiedz
@aikonek: Oczywiście, że nie. Przecież osoby zajmujące najwyższe stanowiska są bardziej kompetentne ode mnie. Daj my na to Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński, nie ma wątpliwości, że podjąłbym gorsze decyzje od nich ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz