Wpis z mikrobloga

@maxbmx: zgadzam się, ze łańcuch musi być ultra czysty, ale ja rozkładając łańcuch na Polce i kilkukrotnie nakładając squirl lube a następnie ucierając dokładnie łańcuch do sucha osiągam taki sam wynik - łańcuch nie wymaga smarowania bardzo długo, dłużej niż zwyczajne smarowanie łańcucha na napędzie + się nie syfi
  • Odpowiedz
@Jaroslaw_Keller: co 200 km wrzucasz w zasadzie do wosku i tyle, chwila roboty przy okazji czyszczenia roweru. Nie oceniam pod kątem prędkości serwisu tylko efektu końcowego. Cappuccino z automatycznego ekspresu też jest szybsze, ale w smaku inne.

@goedenavond: też tak mówiłem jeszcze 2 miesiące temu. ;)

@PrzekliniakCQ: dużo łańcuchów można kupić. Nie ma to znaczenia po nie oceniam pod kątem efektywności finansowej tylko jakościowej. Woskowanie długofalowo jest tańsze, ale
  • Odpowiedz
@Jaroslaw_Keller: Nawet czesciej.
@maxbmx: Kolega chyba w pieniadzach plywa, chcac przeznaczac 0,9l IPA, 0,9l benzyny ekstrakcyjnej i 0,9l etanolu. Koszt jest horrendalny, nawet porownujac do preparatow "rekomendowanych" marek takich jak np. muc-off, ktore same w sobie sa drogie (pomijam skutecznosc tych "cudownych" srodkow). Benzyna ekstrakcyjna sama w sobie usuwa zabrudzenia tluste. Co ma na celu stosowanie pozniej etanolu i IPA? Sterylizacje lancucha, aby sie bakterie nie zalegly? XD
  • Odpowiedz
@KUKL: wszystkie środki moga być wykorzystywane wielokrotnie przy następnym czyszczeniu. 150 zł za 15 litrów chemii ktora wystarcza pewnie na ładnych kilka lat nie oceniałbym jako drogo.

Etanol i IPA do wypłukania najdrobniejszych frakcji tluszczu. Bardzo możliwe, że przepis jeszcze ulegnie modyfikacji.
  • Odpowiedz
@maxbmx: Doceniam, ze Ci się chce i ze zrobiłeś super poradnik, ale co dwieście kilometrów to ja przecieram szmata łańcuch i puszczam czerwonego finish line, łańcuch chodzi cicho a o opory są niewyczuwalne
  • Odpowiedz
Hej. Jako że woskuję swoje łańcuchy już ze dwa lata, wtrącę swoje trzy grosze:
- benzyna wystarczy (w dwóch słoikach - ten pierwszy na brudny łańcuch, ten drugi na doczyszczenie)
- wosk pszczeli, a nie parafinowy - tańszy i lepiej się trzyma
- teflon może być, może być też dwusiarczek molibdenu
- stary garczek wystarczy, rozgrzewać można na kuchence - to nie laboratorium.
  • Odpowiedz