Wpis z mikrobloga

@Mirkomil: Projektu? bez przesady ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sandman: licz 10-15% kosztów całkowitych przebudowy. Strzelałbym, że projekt da radę wykonać w kwocie od 1,5 do 2 tysięcy złotych - jeżeli nie będzie tam żadnych udziwnień typu sterowanie i bajery.
Jeżeli nie istnieje dokumentacja obiektu (brak podkładów), trzeba przebudować i uzgodnić zasilanie, oraz będzie potrzebny jakimś cudem geodeta, a Ty byś chciał mieć pomiary przebiegów i sterowanie
@kozi966: Zadnych mocnych zmian, a przyłącze w tym samym miejscu.
Projekt byłby mi zbędny, jednak trzeba będzie zgody energetyki żeby na nowo połączyć się od BM-ów. Tak myślę/
Reszta to po prostu nowe przekroje przewodów i podciągnięcie siły do pomieszczeń kuchennych.
Projekt bardziej potzebny do rozmowy z elektrownią i jako podkładka.
w jakim celu projekt?


@rafal23s23: Bo trzeba będzie policzyć teoretyczne zapotrzebowanie domostwa... Tak usłyszałem od "elektryka".
Żeby rozmawiać z energetyką o dostępie do BMów a potem założenie nowych plomb itp...

Nie mam jeszcze pewności, jak to w rzeczywistości prawnie wygląda - dlatego badam temat.
Może być tu sporo luk w myśleniu.

No i zamierzam sam układać przewody, więc z projektem będzie dużo prościej. Jeśli to nie jest duży koszt, to gotów
@Sandman: przesada, do instalacji nie potrzebny ani projekt, ani zgłoszenie. Jak chcesz zmienić moc przyłączeniową to piszesz pismo, jak nie to pomiar z zabezpieczeniem zostaje. Skąd wiedzieć jaką moc potrzebujesz? A no wystarczy doświadczenie i zsumowanie co za urządzenia chcesz mieć, głównie chodzi o ogrzewanie, jakieś warsztaty itp.
@kozi966: A teraz przełóż to na nasze podwórko i zobacz ile poważnych modernizacji nigdzie nie jest zgłaszane albo jest projekt a stan faktyczny zupełnie inny. To się niestety szybko nie zmieni.

Btw: Jak projektanci instalacji (szczególnie starszej daty) biorą się za projekt z automatyką budynkową to zaczyna się robić bardzo ciekawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kilo-bravo: No nie nie. Norm trochę jest i trzeba śledzić i się stosować.
@kozi966: Jeszcze jedna opcja jest często wykonywana. Instalacja jest zrobiona, instalator robi projekt i daje kolesiowi z UB do podpisu. Znam takie układy. Nie pochwalam ale cóz
@kilo-bravo: Tylko to tak nie działa. Jak przyjdzie co do czego z ubezpieczeniem, to pal nawet licho PINB i inne urzędy. Ktoś będzie musiał wyłożyć pieniążka. I albo to zrobi właściciel budynku, albo ubezpieczyciel właściciela, albo ubezpieczyciel wykonawcy, albo ubezpieczyciel projektanta, albo nikt. Drabinka przerzucania się odpowiedzialnością jest zawiła i lepiej mieć papier na wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A od 1992 zdążyło się zmienić BARDZO dużo,
@kozi966: nie słyszałem o nikim żeby ktoś miał problemy z ubezpieczycielem w związku że nie miał projektu instalacji wewnętrznej. Znam ludzi co im się dom spalił, znam też gościa co piorun mu spalił część instalacji. Nie mieli żadnego projektu wewnętrznej instalacji, jedynie oświadczenie takie jak do ZE i fakturę od wykonawcy, i to jego ścigano (w obu wypadkach instalacja była kombinowana).