Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +519
Drogie dzieci, nie bajtujcie na wykopie bo was zmiecie z planszy xD Dzwoniono właśnie do mnie z Komendy rejonowej Warszawa Ochota celem stawienia się na komendzie i złożenia wyjaśnień w sprawie mojego małego bajta xD mam być o 16. Wgl jakim cudem ustalono moją tozżsamosc w ciągu 2h? @a__s wy te dane użytkowników rozdajecie na priv czy co? Dajcie plusa a zawolam co mi powiedzą i co ja powiem im. #wykop #
Kasahara +159
Powoli zaczynam być zmęczony jakimś losowymi zdarzeniami, na które nie mam wpływu, jakieś fatum. Tym razem genetyka po dziadku do tłuszczaków. Miałem jednego miedzy bicepsem a tricepsem, w piatek się w niego uderzyłem. Zaczął puchnąć - stan zapalny, krwiak - szpital zabieg - cała łapa #!$%@? i miesiąc+ będzie się goić jak się zagoi to wycięcie tego tłuszczaka (ogromny z 8-9 cm). I znowu w #!$%@?ę 2-3 miesiące albo więcej. A już
Pracuję dorywczo w sklepie spożywczym na okres wakacji. Przyszła wczoraj typiara na zakupy, kojarzę ją z widzenia i zawsze ma minę, jakby ją stado kotów przeleciało. Oczywiście zero "dzień dobry", "dziękuję", maseczki też nie miała, ale za to chodziło za nią bez smyczy ogromne psisko. Z racji tego, że raczej nie był to pies przewodnik, zwracam koleżance bardzo grzecznie uwagę: "proszę następnym razem zostawić pieska za drzwiami". Ta z kolei wykrzywiła mordę jeszcze bardziej i zaczęła ze mną dyskutować, że ona ma prawo chodzić ze swoim psem gdzie chce, w przepisach to nigdzie nie jest uregulowane, że ona ma gdzieś moje widzimisię, bo właścicielce to nigdy nie przeszkadza (później do niej dzwoniłam i okazało się, że wpuszczała ją z tym psem dla świętego spokoju, bo nie chciało jej się wchodzić w dyskusje). Zwróciłam jej uwagę, że to już szczyt bezczelności, bo pies nawet nie ma smyczy, to ta rzuciła mi prześmiewcze "ojejku, rozpłaczmy się". Zapowiedziała, że następnym razem też przyjdzie z psem i nic jej nie zrobię, a jak mi się nie podoba to mam zadzwonić na bagiety. Następnym razem jej po prostu nie obsłużę, chociaż pewnie będzie robić problemy, bo już przy tej sytuacji wyglądała, jakby miała mi skoczyć do gardła. #zalesie #pies #wscieklebabsko
Może jak laska poczuje strach o psa, to potem się nauczy chociaż kaganiec zakładać.
Ale przypuszczam, że ona traktuje psa jako rzecz do pokazywania swojej dominacji i paniusiostwa nad innymi ludźmi, nie zależy jej na tym psie w taki rodzinny kochający sposób. Jeśli się szczerze kocha swojego psa, to się go nie ciąga pod sklepy
@highhopes: próbowałaś zwrócić uwagę, jeżeli wróci z nim kolejny raz wzywaj odpowiednie służby