Wpis z mikrobloga

@roymoss: Czepiasz się niepotrzebnie, serio :) Wiem przecież, ze oblewanym się jest za to, ze się nie potrafi jeździć zgodnie z przepisami, ale o egzaminatorkach w Krakowie krążą legendy, a jak się nasłuchasz, ze jedna z druga oblały kogoś bo uznały ze o 15cm za daleko stanal ktoś od pachołka lub ona jednak nie wysiądzie bo się nie zmieści - a normalnie by się zmieściła - to masz trochę inne podejście
@atencjuszka: chodzi mi o to, że ludzie przypisują takie sytuacje jak opisałaś do płci egzaminatora. Jak trafisz na ch**a to Cię #!$%@?, niezależnie od tego czy jest to kobieta czy mężczyzna, mimo że tak jak napisałaś spokojnie wysiadłby z samochodu.
@m4kb0l taaak. Ilez to sie tego slyszalo swego czasu, bylam jedna z nielicznych, ktore mowily dlaczego dwa razy nie zdalam. Raz sie wpakowalam wymuszajac pierwszenstwoi drugi raz tez cos odwalilam juz nie pamietam. Faktem tez, ze ten drugi egzaminator taki klimat wprowadzil od poczatku, ze az sie chcialo z nim jezdzic, ale to byly moje bledy. Tak to kazdy mial czepialskiego uja, on wspaniale tylko egzaminator cos zmyslil, przerwal im zanim skonczyli
@kawazrana: Dokładnie. Dla młodych ludzi to jest pierwszy taki większy egzamin w dodatku płatny a i jest trochę presja bo jak to, co ja taka dupa jestem, że nie zdam prostego egzaminu. No i nie zdaje a później szuka wymówek ;).