Wpis z mikrobloga

II poziom treningowy

trening 7

Dzisiaj w ten piękny acz wietrzny dzień, udałem się na trening. Rozpoczął się mimo. Pierwsze ćwiczenie dawało się we znaki w ostatnich seriach, drugie podobnie. Kolejne nie sprawiło problemu, aż nagle w czwartym jak nie zaczęło boleć. Nadgarstek był dziś gwoździem do trumny. Od ostatniego urazu, minęły dwa pełne treningi a dziś zaś pech ; /

Teraz programowo dwa dni przerwy i zobaczymy co dalej. Planuje za 3-4 treningi przejść na trzeci poziom, a za 8-9 treningów minie równe 2 miesiące, zatem zrobię małe podsumowanie. Zobaczymy ile zyskałem ;)

A3: 6x10

A2: 6x10

G: 6x15

K2: 3x7 1x5 (wariant z krzesłem)

F: ---

E: ---

C1: ---

H: ---

B1: ---

#lafay #treningwdomu
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dawidinho8: Lafaya ćwiczę by poprawić siłę. Tak naprawdę Lafay jest elastyczny, wszystko zależy jaki masz cel, czy sylwetka czy masa.

Ja ćwiczę z myślą o masie, bo moja obecna waga (zanim zacząłem ćwiczyć 64 kg, to trochę śmiech na sali przy 178 cm wzrostu, choć nie wyglądam na jakieś patyczaka).

Ćwiczenia są w oparciu o własną wagę. Jest książka, można ją kupić lub ściągnąć gdzieś z internetu.
  • Odpowiedz
@Dawidinho8: Proszę, efekty czuć po miesiącu (jeszcze bez pomiarów, ale czujesz się lepiej). Jednak trzeba być wytrwałym i się nie załamywać, bo niektóre dni są ciężkie, kiedy czujesz, że masz zmęczone nogi/ramiona to aż się odechciewa, ale wtedy zakasać rękawy i jazda.

Było by miło jakby się pojawił nowy lafayowiec ;)

Dokładna nazwa książki to: "Lafay - trening siłowy bez sprzętu".
  • Odpowiedz