Wpis z mikrobloga

Jestem z wesela, na którym jest ognisko COVIDa. Działania Śląskiego sanepidu to taki żart, że nie dziwię się, że tam ciągle pandemia. To będzie jedna wielka izolatka wkrótce xD
Będę miała sporo czasu w łóżku w najbliższych dniach. Już od dawna chcę podbudować swój warsztat pisarski, więc mogę zdawać relacje, jeśli kogokolwiek to interesuje.


#koronawirus
  • 39
@washingtonplx: prawdopodobnie wirusa, bo też mam objawy, ale wymaz dopiero jutro. Zachowania tej osoby, przez którą masz kwarantannę nie skomentuję nawet.. Chociaż i lekarze zachowują się jak ostatni kretyni (prawdopodobnie tak nasze wesele się zaraziło właśnie).
@E-Seven: był na weselu student medycyny, akurat ma praktyki w szpitalu. Miał gorączkę w środę (tylko przez jeden dzień). W czwartek jeszcze nie poszedł do szpitala. Ordynator stwierdził, ze to nie korona, skoro gorączka przeszła i ma wracać na praktyki (bez testu). W piątek był w szpitalu, a w sobotę na weselu.
Z drugiej strony, to mógł być każdy. Przeraża tylko, że ordynator ignoruje takie objawy u człowieka, który jest asystuje
@E-Seven: Podczas tańca ktoś kichnie, ludzie razem śpiewają, siedzieli na sali przez 14h razem jednego dnia i 9h drugiego. Byli rozwożeni przez jednego kierowcę, korzystali z tej samej łazienki, używali tej samej łyżki do nakładania sałatki, jedli razem. Bardzo łatwo o zakażenie ;) Póki co 17 osób ma objawy, 3 testy wróciły - 3x pozytyw, dziś wrócą 3 kolejne jeszcze. Dziś będą wykonywane 2 testy, jutro przynajmniej 5 (w tym ja).
@sberatel: No nie wiem, ja jakoś kojarzę, że np. wujka, tego wiesz, co zawsze, hehe, to dwa razy udało się spotkać na sali. A poza tym, najpierw musi to wejść do organizmu, żeby kolejny zarażał. Dla mnie to w #!$%@? zaraźliwe jest ¯\_(ツ)_/¯
@factoryoffaith_ czy wszyscy się normalnie bawili, czy był strach przed wirusem? Ile czasu na rozmowy przy stole poświęciło się pandemii? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Możesz normalnie "legalnie" wychodzić z domu?
@Szotty: było wszystko to, co jest wymagane. Maseczki w kościele, ludzie pousadzani gospodarstwami domowymi, płyn dezynfekujący dostępny, kelnerzy przydzieleni konkretnym częsciom stołów. No o pandemii pewnie każdy trochę porozmawiał, ale ileż można ;) legalnie już nie mogę (policja sprawdza + mam aplikację, która sprawdza lokalizację), dopóki nie będzie negatywnego testu.
@kampaaa: dzień 1: temperatura 38-39, dreszcze, bóle mięśni, kręgosłupa, zębów, uszu (uczucie eksplodujących uszu), kaszel, 'ciężkie płuca', lekki katar, mega drażliwość, chrypa, problemy z mówieniem, brak apetytu. Temperatura utrzymywała się 9h, więc w końcu ją zbiłam tabletką i do tej pory już się nie pojawiła.
dzień 2: zmęczenie - po wyjściu do łazienki czuję się jak po całym dniu pracy, utrudnione oddychanie - jak przy lekkiej chorobie wysokościowej, kaszel suchy, chrypa,