Wpis z mikrobloga

Nie wiem, smutno mi jakoś, nie chce mi się żyć. Czuje, że dopadła mnie ostra depresja, nie mam ochoty na nic, najgorzej, że właśnie obiecałem koleżance, że jej pomogę w pracy to jestem uwiązany do końca lipca. Pozniej może będzie lepiej.
  • Odpowiedz
@Sheppard28: Raczej zbyt duzo tego wszystkiego, tutaj przydała by sie pomoc psychiatry, albo psychoterapeuty, ale na takie spotkania szkoda mi pieniedzy, bo nie ejstem typem człowieka, ktory otworzyłby się na pierwszym spotkaniu. Tutaj sa bardzo osobiste kwestie, które coraz bardziej się kumuluja i na siebie nachodza, zdarzenia z przeszłości, które kiedys wróciłby ze zdwojona siła i odeszły, teraz wracają z siła ośmiokrotną. Zeby zrozumieć o czym pisze, musiałbym napisac o
  • Odpowiedz
@ZbanowaliMiKonto: No własnie zamierzam zapisać się do takiego, który ma również skońvczone 4 letnie "szkolenie" "kurs" czy coś tam z psychoterapii więc jest nie tylko psychiatrą, ale również psychoterapeutą, więc zapewne będzie chciał rozmawiac o traumach, zobaczymty jak to bedzie wygladać.
  • Odpowiedz