Wpis z mikrobloga

@Kasahara: tak to jest jak się naczytasz o drugiej młodości czy byciu młodym bogiem i kipieniem testosteronu, a tu #!$%@? bo różnica nie jest aż tak odczuwalna
  • Odpowiedz
@regal20: ja nie odczułem jakiegoś game changera oprócz tego, ze łatwo wstać z łóżka i od razu byc pobudzonym ¯\_(ツ)_/¯ ale moze za mało kawy piernikowej. Na pewno nie jest to co sie opisuje jakby progres był kosmiczny lub łamało się sztangi w pół i chciało się wyruchać psa jak sra.
  • Odpowiedz
@Kasahara: bo to też zależy chyba od gęstości receptorów androgenowych. Tak jak z dużą dawką kofeiny, jednego wystrzeli w kosmos i zacznie słyszeć kolory a drugiego jedynie rozdrażni lub zmuli do spania- liczy się całościowy stan organizmu a nie wysokość stężenia pojedynczej substancji.
  • Odpowiedz
@regal20: wiesz spoko; no ale mam klientów i nikt do tych dawek 500 mg szału nie poczuł a trochę takich osób przechodzacych z natty miałem. Jak ktoś czuł alfa etc to zazwyczaj na 500+ lub dopiero jak leciało kilka środków.
  • Odpowiedz
@Kasahara: potwierdzam prop 100 eod człowiek był żywszy pewniejszy łatwo się wstawało szybciej wysypialo libido na plus ale żeby to był game changer to nie . U mnie taki pojawia się dopiero od połączenia z masteronem
  • Odpowiedz