Wpis z mikrobloga

@skull_pain: Życie pisze najlepsze scenariusza, jak je znam, to przypuszczam, że gdzieś w Polsce musiała się kiedyś wydarzyć podobna historia.

Kiedyś opowiadał ktoś, że policja zatrzymała kogoś do kontroli i wydmuchał 0.3, po czym zadzwonił po kolegę, który miał odebrać samochód, przyjechał i ten wydmuchał 0.4 promila. Podobna historia była też z fałszywym prawem jazdy pewnego Ukraińca. Polska policja zatrzymała go do kontroli i stwierdziła, że dokument jest fałszywy, przyjechał
  • Odpowiedz
@rrdzony serio komuś się chce wymyślać takie pasty...pomijam fakt że auto na wyjazd to się sprawdza tydzień a nie dzień przed wyjazdem, szczególnie z trójką dzieci..
  • Odpowiedz
@rrdzony: A to faktycznie jest tak, że warsztat może auta nie wydać? Wiadomo, przyjeżdża policja, ustalają dane i można potem tej kasy dochodzić, nie wiem czy można tak cudze auto trzymać.
  • Odpowiedz
Kiedyś opowiadał ktoś, że policja zatrzymała kogoś do kontroli i wydmuchał 0.3, po czym zadzwonił po kolegę, który miał odebrać samochód, przyjechał i ten wydmuchał 0.4 promila. Podobna historia była też z fałszywym prawem jazdy pewnego Ukraińca. Polska policja zatrzymała go do kontroli i stwierdziła, że dokument jest fałszywy, przyjechał inny Ukrainiec, który miał zabrać samochód i okazało się, że też ma fałszywe prawo jazdy.


@Serghio: to jest z któregoś
  • Odpowiedz
Podobna historia była też z fałszywym prawem jazdy pewnego Ukraińca. Polska policja zatrzymała go do kontroli i stwierdziła, że dokument jest fałszywy, przyjechał inny Ukrainiec, który miał zabrać samochód i okazało się, że też ma fałszywe prawo jazdy.


@Serghio: to akurat prawda, widziałem ten odcinek chyba drogówki czy czegoś podobnego na czwórce XD
  • Odpowiedz
Podobna historia była też z fałszywym prawem jazdy pewnego Ukraińca. Polska policja zatrzymała go do kontroli i stwierdziła, że dokument jest fałszywy, przyjechał inny Ukrainiec, który miał zabrać samochód i okazało się, że też ma fałszywe prawo jazdy.


@Serghio: to jest autentyczna historia z "Uwaga pirat" albo z "Drogówki". Do obejrzenia w necie i było też na wykopie.
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: To, że powinno się sprawdzać regularnie poziom płynów oraz ogólny stan techniczny pojazdu nie oznacza, że wszyscy tak robią. A tym bardziej Karynka z Sebusiem, gdzie szczytem ich marzeń jest bawara w wieku kwalifikującym się jako zabytek za kilka tysięcy. Sam znam kilka takich przypadków.
  • Odpowiedz
@Prokurator1990 lepsze akcje się zdarzają. Mi typ kiedyś przyniósł smartfon do naprawy, ekran plus ściągnięcie blokady. Na cenę się zgodził. Wrócił tydzień później odebrać i się sadził ze za drogo i on nie zapłaci, to mu mówię że nie dostanie telefonu w takim razie bo części moje plus robocizna. A ten że po bagiety dzwoni, zadzwonił, przyjechał gliniarz co mu po taniości zawsze fony robię, telefon sprawdzili po imeiu w bazie,
  • Odpowiedz
@Arytmetyk zasadniczo i tak i nie. Wymontuja ci wszystkie nowo założone części, stare wrzuca do bagażnika i śmiało można wracać lawetą bo części są serwisu do czasu zapłaty ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz