Wpis z mikrobloga

#kieleckiulaniec bawi i [nie]uczy. Chorizo to kiełbasa z papryki wędzonej. To nic że papryka jest tam tylko przyprawą. Cytując Kopyra, to tak jakby nazwać piwo zupą chmielową, a rosół zupą pieprzową.
Następnie robiona jajówa. 4 jajka, czyli 60gx4= 240g, na pęto kiełby na opakowaniu 280g. Wudz brawo kurnia, właśnie zamiast jajecznicy z dodatkiem chorizo zrobił chorizo z dodatkiem jajecznicy. Wszystko robione na w miarę niskim programie dla #bebzunlogic, czyli 5 na indukcji. #!$%@?, no nie wiem, ale skoro indukcja ma skalę od 1 do 9, to 5 mi wychodzi na program średni a nie "w miarę niski".
Całość "przepisu" kończy ból dupy że hehe można jechać w Himalaje i zebrać tam sól himajajską bo kwiii czepiają się że #ussponton robi kurnia wszystko z gotowych produktów kwiiiiii chrum chrum.
Gorąca patelnia postawiona na blacie stołowym. #!$%@?, brawo. Drugiej części wysrywu nie oglądam, bo pierwsza odebrała mi smak życia (oraz jajecznicy).
#mocnyvlog
  • 7
  • Odpowiedz
@kr4wy: I klasycznie, dziecko bez pomocy mamy sobie z tym daniem nie poradziło. Bez kitu, Mietczyński nawet jak robi przepis dla nomen omen jaj, to i tak wychodzi mu to lepiej niż bebzunowi, który zapodaje swoje dania na poważnie XD
  • Odpowiedz