Wpis z mikrobloga

Już za 6 dni odbędą się moje osiemnaste urodziny. Nie lubię swoich urodzin, bo przypominają mi one o najgorszym dniu w moim życiu - o narodzinach. Te jednak będą szczególne. Wchodzę bowiem w wiek pełnoletności. Jednak co z tego, skoro nic konkretnego to nie zmieni w moim życiu, a jedynie uświadomi mi, jak przegrywam, ile już straciłem, czego nie wrócę. Wchodzę w „dorosłość” z różnorakimi traumami i smutnymi przeżyciami, bez nadziei na zmianę. Może poza jedną - nadzieją na szybkie przebrnięcie przez życie. Być może nie będę się długo męczył i coś się wydarzy.
Tymczasem byle normik swoją „osiemnastkę” traktuje, jako coś niezwykłego. No i nie dziwię mu się. W końcu to faktycznie dla niego ważne wydarzenie. Wchodzi wówczas w nowy etap życia pełny pewności siebie i miłych doświadczeń.

Jedyny plus, że moi starzy mają na mnie wysrane, więc poza liczbą w kalendarzu, nic innego nie powinno przypominać mi o tragedii 21 lipca.
#przegryw #stulejacontent ##!$%@? #tfwnogf
  • 6
  • Odpowiedz