Wpis z mikrobloga

#thelastofus2 #ps4 #tlou2

Wow, nie sądziłam, że aż tak mi się ta gra spodoba. Czapki z głów, jedna z lepszych w jakie grałam w życiu, tak na szybko tylko rdr2 ją przebija dla mnie w tym momencie. Po całym tym hejcie na nadmierną poprawność polityczną myślałam, że odbierze mi to przyjemność z grania, ale tak się nie stało, nie jestem fanką tych wątków, ale aż tak nie przeszkadzały. Zmiana fabularna od połowy gry - tutaj miałam kryzys, nawet odstawiłam wtedy grę na 2 dni ze złości, ale w końcu usiadłam z powrotem i udało im się coś, co myślałam, że nie ma szans wyjść:


Solidne 9/10 dla mnie.
  • 11
@pianinka twórcy zrobili coś, co nie jest powszechne - pokazali w dużej mierze "tę drugą stronę". Zwykle w grach pobudki naszego bohatera są dobre a wszyscy inni są źli (ewentualnie mieli wydarzenia z przeszłości, które ich popchnęły na złą drogę - pokazane w formie cutscenki). Tutaj gramy, wczuwamy się, poznajemy Abby, jej przyjaciół, rodzinę.. i to zrobiło świetną robotę. Ps. Też polubiłem Abby na swój sposób ¯_(ツ)_/¯