Wpis z mikrobloga

A kto powiedział, że moja dieta opiera się na liczeniu kalorii? Po rezygnacji z produktów wysokowęglowodanowych i wprowadzeniu zdrowej diety (produkty pełnoziarniste, nabiał, warzywa, owoce, mięso itp.) zjadam mniej więcej 1400-1600 kcal, ale to już wyliczyła moja pani dietetyk, której ufam i widać efekty... Mogłabym pewnie jeść więcej tylko nie widzę takiej potrzeby, skoro jestem syta.
nie zrozumiałeś. Tyle kalorii wychodzi po podliczeniu tego co jem normalnie (a zostało podliczone orientacyjnie/informacyjnie), a nie że jem tyle żeby nie przekroczyć tej liczby, rozumiesz? Jak sobie zjesz na śniadanie kanapkę z serem, szynką i ogórkiem to zjesz X kcal, ale to nie znaczy, że Twoje życie kręci się wokół tego żeby tego X nie przekroczyć. Po prostu zjadasz i koniec, nie ma co robić histerii i drążyć tematu, bo to