Wpis z mikrobloga

Proline to jest taki gównolit, że mi ich torx się mi 2 razy (jeden pękł, drugi został w śrubie) ukręcił jak próbowałem kółka w rolkach zmieniać, grzechotką. I potem musiałem nacinać szynę żeby w ogóle to odkręcić bo ten zafajdany bit siedział cały w śrubie. 0/10 gównolit nigdy więcej nie kupię.
  • Odpowiedz
Ohui, to ja w lidlowym parkside tak nic nie rozpieprzyłem.


@tellet Panie ten Parkside to nie takie g---o jak wszyscy myślą. Tzn na robotę się nie nadaje do firmy ale do domowych majsterkowiczów to najlepszy wybór jeśli chodzi o zależność cena-jakość.
  • Odpowiedz
@0caffe: jedna z bardziej gównianych firm więc się nie dziw, dwa do końca bita nie zamocowałeś więc też miało prawo ;]

Polecam jednak wydawać troszkę więcej na narzędzia bo dłużej posłużą.


  • Odpowiedz
@Kraciacho: yato lepsze to fakt ale to że nie do zajechania to akurat brednia :P
proline to takie 1/10 tak samo jak proxxon i inne casto marki, to nawet biedronkowe są lepsze XD
yato to takie 4/10 :P
z wyżej wymienionym Honitonem się nie spotkałem odziwo ale

stahwille to
  • Odpowiedz
@KosmicznyPolityk mam duży zestaw kluczy nasadowych yato od chyba 7 lat i żadnego elementu jeszcze nie wymieniłem. Stahwille, Gedore i Kington nie są mi znane pewnie dla tego że są bardzo drogie a ja jestem hobbystą.
  • Odpowiedz
@0caffe: cała końcówka dobrze nie weszła w śrubę, często się dzieje że końcówka się uszkodzi jak ktoś nie do końca dopcha bita w śrubę.
Dobrze by było gdybyś następnym razem bita przyłożył do śruby lekko młotkiem go dobić (tylko wcześniej oczyść śrubę by w rowku nie było jakiś kamieni i np. psiknij czymś) i wtedy montujesz klucz i próbujesz. Zmniejsza to ryzyko uszkodzenia ale tez nie likwiduje do 0 :(
  • Odpowiedz