Wpis z mikrobloga

Telefon do dzielnicowego, że bezdomny od ponad miesiąca koczuje w wiacie śmietnikowej. Nawet sobie radyjko przytargał i szcza, sra po okolicy.

no ale co ja mogę

Jak również

jak przyłapie go Pan na wydalaniu- proszę dzwonić pod 112

a także

ostatnio nawet nockę na obserwację wziąłem, to tam tylko babka spała

i creme de la creme

podobno rada osiedlowa ma zniszczyć te wiatę i wtedy problem zniknie

Rozwiązanie problemu bezdomnego, który zamieszkał w wiacie śmietnikowej? Zniszczenie wiaty. Ja rozumiem, że temat nie jest łatwy, ale gość sra sobie w parku zabaw, a policja jest bezradna.
#wroclaw #policja #zalesie
  • 4
@Papilon: no niestety żula możesz tylko postraszyć, to są święte krowy. Weź mu tam czasem korsarza rzuć w nocy w jakichś randomowych porach i może się przeniesie. U mnie na żule śpiące na klatce pomógł pies szczekający im w twarz przy każdym nocnym wyjściu na spacer (nienawidzi zapachu alkoholu ¯\_(ツ)_/¯). Szybko zdecydowali, że szukają jakiegoś bardziej spokojnego miejsca.
@Papilon kurłaaa. Ja miałem "księciunia". Przez pół roku średnio co dwa dni przyjeżdżała straż wiejska, spytać czy nie chce do schowka. #!$%@? całą zimę przeleżał pod wiatą śmietnikowa. 2 miesiące temu była nawet delegacja z MOPSu (w kamizelkach MOPS). Do tej pory w między śmietnikami leży ¯_(ツ)_/¯
@Papilon no okej, dzielnicowy to spuścił do kibla. Ale na zdrowy rozum, co policja może? Zatrzymać go nie ma podstaw. Wywieźć gdzieś? Nie ma prawa, bo to wolny człowiek. Obowiązku meldunku nie ma. Jak trzeźwy to na izbę nie pojedzie, jak wychlany to z izby wróci w to samo miejsce. Umieścić w schronisku czy noclegowni się nie da, bo prawnie nie ma takiego przymusu, chyba że sam by tam poszedł z własnej